Czy maturzystów z Wrocławia zjadł stres na języku polskim? Opowiedzieli nam, jak im poszło i co mają w planach po egzaminach

We wtorek (7 maja) rozpoczął się tegoroczny maraton egzaminów maturalnych. Dla jednych wiązało się to ze stresem, inni podeszli do tematu ze spokojem. Zapytaliśmy uczniów jednego z wrocławskich liceów, jak czują się po oddaniu arkuszy z języka polskiego.

Sprawdź, jak wyglądały pierwsze chwile maturzystów na auli w XII Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu:

Pierwszy dzień egzaminów maturalnych to wiele emocji i stresu nie tylko dla uczniów, ale także dla nauczycieli. Jak absolwenci poradzili sobie z zagadnieniami?

- Wydaje mi się, że poszło mi dobrze, poświęciłam sporo czasu na przygotowania. Najbardziej martwię się o niektóre pytania zamknięte i czy wstrzeliłam się w klucz odpowiedzi, czasem trzeba użyć konkretnych sformułowań wymaganych przez komisję - mówi Julia Linda z XII LO we Wrocławiu.

Egzamin na poziomie podstawowym z języka polskiego trwa 240 minut, jednak wielu uczniów skończyło go przed czasem.

- Jestem zadowolony, skończyłem pisać w 2 godziny. Jestem raczej po stronie przedmiotów ścisłych, więc nie martwię się też o jutrzejszą matematykę - mówi Jędrzej Stasiak.

Uczniowie tuż przed egzaminami intensywnie powtarzali lektury. Jakie dzieła literackie obstawiali najczęściej?

- Ucieszyłem się z zadania interpretacji obrazu, akurat powtarzałem Księgi Koheleta, więc jestem całkiem dumny z tego jak mi poszło - dodaje Marcin Świątek, uczeń XII LO.

We Wrocławiu, w tym roku, do matury przystąpi ponad 6,8 tysiąca absolwentów wrocławskich szkół ponadpodstawowych, z czego ponad 5,6 tysiąca po raz pierwszy. Poprawiać niezdany egzamin zamierza około pół tysiąca osób, natomiast o lepszą ocenę na świadectwie maturalnym starać się będzie około 650 absolwentów szkół.

Wielu uczniów z sentymentem wspomina minione lata nauki. Maturzyści zapytani o dalsze kroki odpowiadali niemal jednogłośnie: odpoczynek, praca wakacyjna oraz kolejne egzaminy, tym razem na prawo jazdy.

- Chyba nie dociera do mnie jeszcze fakt, że kończę szkołę. Mam wrażenie, że po wakacjach wrócę tu z moimi przyjaciółmi. Wstępnie rozważam pójść na Uniwersytet Ekonomiczny, nie wybrałam jeszcze kierunku. Pomyślę o tym po otrzymaniu wyników. Teraz matura, potem wakacje, jakiś wyjazd i praca - dodaje Natalia Pawłowska z XII LO.