Wrzeciono czasu
Polska 1995
Poetyckie studium miłości i przemijania. Filmowiec Andrzej i aktorka Marynia przyjeżdżają po długiej nieobecności na daczę. Powrót po dziesięciu latach nieobecności skłania oboje do wspomnień.
Reżyseria:Andrzej Kondratiuk
Czas trwania:101 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Dramat
Wrzeciono czasu w telewizji
Galeria
Andrzej Kondratiuk
jako Andrzej
Iga Cembrzynska
jako Marynia
Katarzyna Figura
jako Matylda
Janusz Kondratiuk
Vera Kondratiuk
Krystyna Kondratiuk
Maciej Kijowski
Zdjęcia
Andrzej Kondratiuk
Zdjęcia
Andrzej Kondratiuk
Reżyseria
Anna Krasowska
Montaż
Jerzy Satanowski
Muzyka
Andrzej Kondratiuk
Scenariusz
Opis programu
Dramat, "Film dla nielubiących krwi i przemocy na ekranie, zalecany odlat czterdziestu" - tak twórcy "Wrzeciona czasu" scharakteryzowali swojedzieło. Jest to druga już, po "Czterech porach roku" (fragmenty tegofilmu znalazły się zresztą we "Wrzecionie..."), część Kondratiukowego"pamiętnika artysty" pisanego kamerą. Reżyser po raz kolejny niemalzrezygnował z tradycyjnej fabuły. Zastąpiła ją bardzo osobista, pełnapoezji i sarkastycznego humoru opowieść o tworzeniu filmu przez autorai jego towarzyszkę życia Igę Cembrzyńską, pełniącą też rolę aktorkii producentki. Kondratiuk dał tu wyraz swej filozofii życia z dala odzgiełku cywilizacji, w symbiozie z naturą, kryjącą niewyczerpalne zasobypiękna. Zaproponował też publiczności głębszy namysł nad dręczącymigo obsesjami, rozterkami artystycznymi i moralnymi na temat miłości i przemijania. Opowieść zaczyna się zimą. Filmowiec Andrzej i aktorka Maryniaprzyjeżdżają na daczę. Po raz ostatni byli tu dziesięć lat temu. Powrótpo tak długiej nieobecności skłania do wspomnień. Nazajutrz Andrzejustawia kamerę i filmuje Marynię, a potem wspólny toast "za miłość". Niebawem przyjeżdża brat reżysera z matką. Wszyscy wspominajązmarłego ojca. Marynia musi jednak wkrótce opuścić towarzystwo i jechać na premierę do teatru. Po jej wyjeździe Andrzej zaczynapoświęcać coraz więcej czasu sesjom zdjęciowym z młodą, ponętnąMatyldą. Jej akty i awanse, jakie czyni Andrzejowi sprawiają, że popowrocie Marynia urządza reżyserowi scenę zazdrości. W jej wynikusesja zdjęciowa zostaje przerwana, a Matylda wyjeżdża. Płyną kolejne, leniwe dni, wypełnione odwiedzaniem sąsiadów i codziennymiczynnościami. W Andrzeju narasta świadomość nieuchronnościprzemijania oraz znikomości własnych wysiłków i działań. Reżyser już pogodzony z Marynią wybiega wyobraźnią ku wspólnej wiośnie, spędzonej na daczy. Film zrealizowany całkowicie za prywatne fundusze AndrzejaKondratiuka. Nagroda Specjalna Jury na XX Festiwalu Polskich FilmówFabularnych w Gdyni w 1995 roku.