Co do tego, nie można mieć żadnych wątpliwości. Akurat na kibiców zespół Myśliwca może w tym sezonie liczyć zawsze. Warto, aby wszyscy zawodnicy mieli tego pełną świadomość. Bo odnosimy czasem wrażenie, że nie zawsze tak jest. Naprawdę nie ma obowiązku grać w klubie z al. Piłsudskiego. Można przecież przenieść się do klubu, którego mecze ogląda kilkakrotnie mniej fanów, atmosfera jest letnia i nad nikim nie ciąży presja (to chyba najbardziej nadużywane słowo odnoszące się do piłkarzy).
Postawa obu zespołów jest wielką niewiadomą. Widzew ma za sobą trzy kolejne porażki, a w ostatnim meczu z Zagłębiem Lubin wypadł bardzo słabo i to najdelikatniej rzecz ujmując. Fajnie, że łodzianie prezentują się u siebie bezkompromisowa (jeszcze tam nie zremisowali), ale trudno być dumnym z aż siedmiu porażek. Kiedyś naprawdę byłoby to nie do pomyślenia
Inna sprawa, że w Lechu również nie dzieje się zbyt dobrze. Wiadomo, że nowym trenerem zespołu będzie już wkrótce Duńczyk Niels Frederiksen, który zastąpi Mariusza Rumaka. Aspiracje poznaniaków sięgały wywalczenia w tym sezonie tytułu mistrza Polski, tymczasem teoretycznie drużyna może zająć dopiero siódmą pozycję w tabeli.
W rundzie jesiennej Widzew potrafił pokonać Lecha w stolicy Wielkopolski, zwyciężając 3:1 (1:0). Gole dla gości zdobyli wówczas Fran Alvarez (16), Antoni Klimek (90) oraz Bartłomiej Pawłowski (90), natomiast dla rywali trafił wówczas Jesper Karlström (88). Karnego nie wykorzystał wówczas Jordi Sanchez. Nie mamy nic przeciwko temu, żeby dziś padł identyczny rezultat, tyle, że dla gospodarzy. Oznaczałoby to trzynastą wygraną w tych rozgrywkach
Pięciu widzewiaków zagrożonych
Do dyspozycji szkoleniowca łodzian będzie już czeski pomocnik Marek Hanousek. Natomiast na zbyt ostrą grę powinni uważać: Jordi Sanchez, Bartłomiej Pawłowski, Dominik Kun, Paweł Zieliński oraz Serafin Szota. Jeśli którykolwiek z nich zostanie bowiem ukarany żółtą kartką, nie będzie mógł wystąpić w ostatnim starciu Widzewa z Radomiakiem w Radomiu (sobota, godzina 17.30).
Wyrównany bilans spotkań
Jeżeli chodzi o bilans meczów między Widzewem a Lechem, to jest on bardzo wyrównany. Niedzielne spotkanie będzie 72. oficjalnym spotkaniem obu drużyn. 21-krotnie zwyciężali łodzianie, 20-krotnie poznaniacy, natomiast 31-krotnie rezultat był nierozstrzygnięty (bilans bramkowy: 91-94). Jeśli natomiast mowa o mecze w ekstraklasie, to Widzew zwyciężył 20-krotnie, Lech także 20-krotnie, a 29-krotnie padł remis (gole: 87-92).
Sporo atrakcji dla kibiców
Niedzielny mecz Widzewa z Lechem ma przebiegać pod hasłem ,,Młodzi z Serca Łodzi''. W związku z tym na sympatyków będzie czekać mnóstwo atrakcji. Wśród nich można wymienić Strefę Feniksa skierowana do najmłodszych łodzian ulokowaną pod stadionem od strony trybuny B. Przewidziano m.in.: gry i konkursy z nagrodami, malowanie twarzy i balony oraz strefę plastyczną, w której będzie można spędzić czas. W Strefie Kibica (od strony trybuny D) standardowo skorzystać będzie można z szerokiej oferty gastronomicznej. Nie zabraknie także opcji sprawdzenia swoich piłkarskich umiejętności w namiocie Turbokozaka. Z kolei na stoisku Fundacji DKMS można zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku. Strefy rozpoczną swoją działalność około godziny 14.30.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kozidrak w Opolu uciekła dziennikarzom. Gawliński mówi, jak naprawdę się zachowuje
- Ewa Gawryluk wzięła ślub przed sześćdziesiątką! Ukrywała męża przed mediami
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić
- Wszyscy mówią o nieobecności Rodowicz w Opolu. Zapendowska wreszcie zabrała głos