Irena Strasburger była wielką miłością Karola Strasburgera. Zachwycała urodą i klasą. Ich szczęście przerwała potworna tragedia

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Irena Strasburger i Karol Strasburger zgodnie przeżyli w małżeństwie kilkadziesiąt lat. Wielka miłość gospodarza „Familiady” przerwała tragedia. Ukochana aktorka odeszła po walce z chorobą. Kim była i jak wyglądała pierwsza żona Karola Strasburgera?

Karol Strasburger żony

Karol Strasburger jest ulubieńcem polskiej publiczności. Choć wielu o tym nie wie, słynący ze specyficznego poczucia humoru prezenter przeszedł w swoim życiu naprawdę wiele. Jego pierwsze małżeństwo z aktorką Barbarą Burską (Ireną z kultowego "Misia") szybko się rozpadło. -To był piękny okres, ale dziś trzeba przyznać, że ślub wzięło wtedy… dwoje dzieci. Niedługo byliśmy małżeństwem, ale przyjaźnimy się do dziś - wspominała w jednym z wywiadów Barbara Burska, cytowana przez Plotek.pl.

Minęło trochę czasu, zanim aktor i prezenter znalazł nową miłość. Strasburger w 1981 roku ożenił się z Ireną Morcińczyk, z którą spędził 32 lata. Rozdzielił ich los, okrutna choroba.

Irena Strasburger. Kim była żona Karola Strasburger?

Irena Strasburger (Morcińczyk) poznała Karola Strasburgera, kiedy była jeszcze żoną Andrzeja Jaroszewicza, kierowcy rajdowego i syna PRL-owskiego premiera, Piotra Jaroszewicza. -Młody Jaroszewicz zobaczył ją w jednej z restauracji w Sopocie. Podszedł, a była wtedy z mężem, i oznajmił: "Zakochałem się w niej. Będzie moja". Irenie nie przeszkadzało, że wybranek miał opinię imprezowicza i kobieciarza. Wzięli ślub. Na weselu bawiło się kilkaset osób - teść premier, przyjął ją bardzo ciepło. Twierdził, że przypomina mu nieżyjącą już matkę Andrzeja - można było przeczytać w "Życiu na gorąco" z 2011 roku. Ich związek z góry skazany był jednak na porażkę. Za Jaroszewiczem uganiały się kobiety, a on nie potrafił oprzeć się ich wdziękom.

Szykowna blondynka, córka zamożnego przedsiębiorcy ze Śląska, od razu zawróciła w głowie przystojnemu aktorowi. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Mąż Ireny zgodził się zwrócić jej wolność. Sam romansował wtedy z Marylą Rodowicz.

Irena Strasburger zmarła na białaczkę

Irena i Karol Strasburgerowie byli małżeństwem przez ponad trzy dekady. Ukochana prezentera w ostatnich latach życia zmagała się z białaczką. Zmarła nagle, mimo dobrych rokowań, w grudniu 2013 roku. Ukochana gospodarza "Familiady" ukrywała, że ciężko choruje.

Ona taka była. Skryta, nie chciała nikogo martwić. (...) Była osobą ciepłą, o bardzo dobrym sercu. Nie było w niej krzty zawiści, wszystkim dobrze życzyła... Ostatnio miałam dla Irenki coraz mniej czasu... Będę za nią tęsknić. Widziałam ją miesiąc temu na przyjęciu u znajomych. Poruszała się o kuli, nic mi nie powiedziała, że ciężko choruje. Mówiła tylko, że bardzo boli ją kręgosłup. Jak zawsze wyglądała pięknie, nic nie wskazywało na to, że coś złego się dzieje - powiedziała Super Expressowi Lucyna Zapart.

66-letni wówczas Karol Strasburger długo nie mógł otrząsnąć się po jej odejściu. Sądził, że już nigdy się nie zakocha.

Pozostała wielka pustka... Wiele rzeczy w moim życiu się zmieniło i wiele rzeczy stało się złych i nieszczęśliwych po śmierci Ireny - mówił po jej śmierci w programie Wojciecha Jagielskiego.

Gospodarz "Familiady" znalazł jednak miłość. W 2019 roku poślubił swoją agentkę Małgorzatę Weremczuk. Para doczekała się córki - Laury. Strasburger został ojcem w wieku 72 lat. Jest obecnie bardzo szczęśliwy.

Irena Strasburger była naprawdę piękną kobietą. Zobacz, jak wyglądała druga żona Karola Strasburger. Jej zdjęcia znajdziesz w galerii!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kiermasz Mikołajkowy w Kłecku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 48

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

J
Joana
To,że już nie jest pan Karol młodzieniaszkiem nie oznacza to, że nie ma być szczęśliwym z dużo młodszą żoną. Skoro się kochają i dogadują no i są szczęśliwi razem to po co ten wszech ogólny hejt? Ludzie są zazdrośni bo nic szczególnego w ich życiu się nie dzieje? Nie zrozumiem nigdy tych hejciarzy...
T
Tolka
Pani Słowik pisze pani jakieś bzdury .....Irena żona była córką właściciela pralni a nie żadną aktorką. Była żoną Jaroszewicza ale ten zaczął uganiać się za Rodowicz, która miała romans z Olbrychskim w tamtym czasie. Romans Jaroszewicza "Czerwonego księcia" z Rodowicz trwał około miesiąca ale rozleciało się małżeństwo Jaroszewicza z Ireną i związek Rodowicz z Olbrychskim. Wtedy Irena poznała Strasburgera. To tyle.
S
Stare próchno
Poleciala na kase,zostawila meza i poszla za dziadkiem,a dziecko z probowki (grzech ciezki),dziadek byl mlody i nie splodzil dziecka-eunuch.A teraz ?ha,ha,ha....zyja bez slubu koscielnego w grzechach smiertelnych....za wszystko trzeba bedzie zaplacic.Co on mysli ze bedzie zyl wiecznie?!!!
F
Fabiola
I dobrze niech żyją razem. We mnie też zakochał się mężczyzna starszy tylko o 35 lat starszy. I nie robię z tego afery .... Pozdrawiam serdecznie
M
Małgorzata
Widziałam p.Irenę kilka razy "na żywo", tak na przełomie lat 70 i 80... i potwierdzam, była niezwykle piękna... zdjęcia w galerii to już z okresu kiedy była dojrzałą kobietą, a i tak wygląda pięknie... była drobna, niewysoka, ale no, po prostu wszystko w niej było zachwycajace i doskonałe, a w młodości to już brak słów
M
Myszka
Panie Karolu gratuluję Żony Rodziny życzę wszystkiego najlepszego
G
Gość
Niektórzy komentatorzy myslą że nie będą starymi .znałam takich ale los nie dał im dożyć starości i cieszyć się nawet dorosłoslymi dziećmi pozdr .
E
Ela
Jeśli dla was komentujących klasa żony to torebki , bury , ubiór to wasz sposób myślenia tyljo współczuć te tandetne swiecidelka, paski bury to klasa .Żałosne na co ludzie patrzą w ocenie człowieka dama z PRL obecna żona myszka cicha skromna chyba takiej potrzebował w tym wieku za to ją szanujcie .Tamta była na pokaz a ta do domowego zaciszu który jest najważniejszy pan Karol wiedział czego szukać i jak przekazać dobro które ma.Szacunek .
I
Iwo
Najważniejsze, że im jest dobrze.Niech każdy żyje swoim życiem.A nie cudzym...
A
Aga
Gratuluje panu Karolowi Super gosc Ludzie to paskudne hienny 0 zyczliwosci
K
Kumcia
A ja uważam że każdy powinien żyć po swojemu. Nie ładnie wchodzić z buciorami w życie innych osób.
G
Gość
Pasowała do niego idealnie.Miała bardzo dobre wyczucie stylu.Obecna żona to zupełnie inny rozdział...
L
Lalka
Ludzie, to hieny. Tamta piękna, ta też. Karol przystojny i pachnący. Po co pluć jadem? Zazdrość, że nam się nie ułożyło!? Dziecko ma kochającego Ojca i przyszłość.
N
N.L.
To jest wszystko na pokaz jak widac po co to wszystko i czym to sie chwalic swiatu ulozyl sobie zycie to niech sobie zyje a tu wszyscy o wszystkim wiedza a potem maja pretensje ze ludzie krytykoja czym to sie chwalic .
a
andrzrej
pierwsza bardzo ladna druga owszem
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn