MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Górnika Zabrze gorąco pożegnali piłkarzy. Co dalej z zespołem Jana Urbana?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Piłkarze Górnika Zabrze rozegrali ostatni domowy mecz w tym sezonie. Na pożegnanie zremisowali z Puszczą Niepołomice 1:1.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Piłkarze Górnika Zabrze rozegrali ostatni domowy mecz w tym sezonie. Na pożegnanie zremisowali z Puszczą Niepołomice 1:1.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot. Arkadiusz Gola
Remisowy mecz z Puszczą Niepołomice był ostatnim domowym występem Górnika Zabrze. Zespół Jana Urbana czekają duże zmiany. Co na ten temat mówi sam szkoleniowiec?

Piłkarze Górnika Zabrze w ostatnim domowym meczu w tym sezonie zremisowali z Puszczą Niepołomice 1:1. Po zakończeniu spotkania zespół Jana Urbana i sam szkoleniowiec otrzymali z trybun podziękowania za emocje.

- Zostańcie z nami, górnicy, zostańcie z nami! - skandowali kibice, a szczególnie gorącej prośby doczekał się Erik Janża.

Sporo wskazuje na to, że kilku zawodników fani zobaczyli po raz ostatni. Jan Urban przyznał, że nowe oferty dotyczą Daniela Bielicy i Erika Janży, natomiast klub zamierza pożegnać Borisa Sekulicia, Daniego Pacheco i Pawła Olkowskiego. Największe emocje wzbudziła ta wieść w kontekście Hiszpana.

- W zespole mamy sporo zawodników wiekowych. Jeśli chcemy zrobić progres to też musimy patrzeć pod tym kątem. Są też inni piłkarze, którzy mieli dobry sezon, a właściwie cały zespół miał taki. Czy to oznacza, że mamy wszystkich zostawić i nikogo nie zmieniać? Na pewno nie - tłumaczy szkoleniowiec Górnika.

Nie ma właściwie szans na pozostanie Adriana Kapralika. Wypożyczony z Żyliny piłkarz najprawdopodobniej wróci do macierzystego klubu, a stamtąd trafi - jak wieść niesie - do ligi włoskiej. Taki scenariusz nie byłby żly dla Górnika, który z tego transferu otrzymałby procent przewidziany w umowie za "ogrywanie" piłkarza.

Problemem w Zabrzu jest brak prezesa i dyrektora sportowego.

- Musimy sobie poradzić i na pewno sobie poradzimy. Cały czas jednak funkcjonujemy z działem skautingu, oglądamy zawodników. Rozmawiamy z nimi, negocjacje są różne, a dopóki nie ma podpisu, nie ma transferu. Ale my wiemy, czego chcemy i w najbliższym czasie będą podejmowane konkretne decyzje - oświadczył Jan Urban. - Pewnym problemem jest szybkie wznowienie przygotowań, wielu piłkarzy jest w stanie "uśmiercić" połowę rodziny, żeby tylko później przyjechać - dodał szkoleniowiec.

Jakie możliwości finansowe ma Górnik?

- Takie same od czasu, gdy tu przyszedłem. Musimy się poruszać w bardzo zbliżonym budżecie, jego zmiany są minimalne. O to też chodzi w prywatyzacji, żeby też budżet był większy i stworzyć lepszą drużynę. To pewnie nie będzie szybki proces i może nastąpić dopiero w przerwie zimowej, gdy okienko transferowe jest zdecydowanie spokojniejsze. My jednak musimy działać już teraz - stwierdził Jan Urban.

Górnik jest też otwarty na sprzedaż piłkarzy. Wszystko zależy od ofert, jakie napłyną.

- Na pewno nie jest tak, że sprzedaż któregoś z chłopaków została zapisana w budżecie, bo to nie miałoby sensu. Przecież, gdyby nie doszła do skutku to już na starcie mielibyśmy minus. Równie dobrze można by zapisać grę w Lidze Europy... Ale oczywiście nad propozycjami będziemy się pochylać - dyplomatycznie skwitował trener zespołu z Roosevelta.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera