Marcelina Leszczak i Michał Koterski pod koniec 2021 roku ponownie zadebiutowali na salonach jako para. Szczęśliwi, zakochani cały wieczór trzymali się za ręce i nie szczędzili sobie czułych gestów. To ważny czas także dla samego Michała, bo właśnie świętuje siódmą rocznicę życia w trzeźwości. Odkąd aktor wrócił do ukochanej, z którą wychowuje syna Fryderyka, żadne z nich publicznie nie skomentowało uczuciowego rollercoastera, który trwa w ich związku od lat.
Rozstania i powroty widać na stałe wpisane są w tę relację - razem trudno, ale bez siebie jeszcze gorzej. Marcelina konsekwentnie milczy w tym temacie, a Michał w swoim stylu postanowił odnieść się do powrotu do Marceliny.
Cieszymy się chwilą. Nie chcę już opowiadać o naszym życiu, bo z tym opowiadaniem trochę jest tak jak ze zdjęciami na Instagramie - wszystko wygląda super, a okazuje się, że życie wygląda zupełnie inaczej. Do tanga trzeba dwojga i w tym jesteśmy zgodni. Na razie jest fajnie. Jak powiedział Sławomir Mrożek: "Życie to następne pięć minut. Reszta to wyobraźnia - przyznał Michał.