Członkowie Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego dyskutowali o bezpieczeństwie

Tematyce bezpieczeństwa poświęcone było poniedziałkowe (13 maja) posiedzenie Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. W skład LZP wchodzi 11 posłów z naszego regionu (z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Konfederacji) oraz senator Jacek Trela.

- Na dzisiejsze spotkanie zaprosiliśmy szefów służb w woj. lubelskim. Rozmawialiśmy o tym, czy województwo lubelskie oraz jego mieszkańcy są bezpieczni, ale też o zagrożeniach, które mogą być wywołane wojną, jaka toczy się za naszą wschodnią granicą. Poruszyliśmy również temat zagrożenia, związanego z wojną hybrydową oraz wszystkim, co dzieje się na granicy Polski z Ukrainą oraz Białorusią - mówił Krzysztof Grabczuk (Koalicja Obywatelska), przewodniczący zespołu i jednocześnie kandydat KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Jak przypomniał Michał Krawczyk (KO), który również ubiega o mandat europosła w czerwcowych wyborach, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało projekt ustawy o ochronie ludności i obrony cywilnej.

- Jest on już po uzgodnieniach wewnątrzresortowych, została skierowana do uzgodnień międzyministerialnych. W połowie czerwca trafi pod obrady rządu po to, by mogła jak najszybciej wpłynąć do Sejmu i zostać przyjęta - tłumaczył Krawczyk.

I dodał:

- Chcielibyśmy, żeby na początku 2025 r. ten akt już obowiązywał.

Krawczyk podkreślił, że "to jest ustawa, która jest absolutnie potrzebna".

- Przedstawiciele służb mówili nam, że nie ma dzisiaj przepisów, które mówią kiedy i w jaki sposób ludność cywilna powinna być informowana o zagrożeniach. Kto, kiedy i w jaki sposób ludności powinien udzielać pomocy, kto koordynuje pomoc dla ludności cywilności, jak wygląda współpraca rządu z samorządami, których rola - jak pokazuje wojna w Ukrainie - jest kluczowa w niesieniu pomocy humanitarnej - wskazał poseł KO.

Te kwestie uregulować ma właśnie procedowany projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej.

- Takiego aktu, wskutek działań Prawa i Sprawiedliwości z marca 2022 r., nie mamy - ocenił Krawczyk.

- Przed dwoma laty PiS uchwalił ustawę o obronie Ojczyzny, która uchyliła ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej - sprecyzował senator Jacek Trela.

Jak przekonywała Małgorzata Gromadzka (KO), "trójka" na liście tej formacji w wyborach do PE, tylko 4 proc. mieszkańców Polski może liczyć na miejsca w schronach, które "nie posiadają ani wentylacji, ani toalet".

- Trzeba zastanowić się nad zmianą przepisów budowlanych. Przy powstawaniu nowych budynków wielorodzinnych powinna być możliwość umieszczania pod nimi schronów - oceniła posłanka.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad nowelizacją Prawa budowlanego i niektórych innych ustaw, która zakłada, że na budowę przydomowych schronów i przydomowych doraźnych miejsc ukrycia o powierzchni użytkowej do 35 m kw. służących ochronie mieszkańców budynków mieszkalnych jednorodzinnych na wypadek np. ataku zbrojnego albo ekstremalnych zjawisk pogodowych nie będzie wymagane pozwolenie. Aby zrealizować taką inwestycję, wystarczy zgłoszenie.

Rząd ma przyjąć projekt tej ustawy do końca czerwca.

- Na podstawie informacji, które uzyskaliśmy od służb będziemy kontynuować naszą pracę na płaszczyźnie komisji Sejmu i Senatu - zapewniła posłanka Marta Wcisło (KO), liderka lubelskiej listy tej formacji do PE.