Syn Jana Englerta ma już 54 lata. Tomasz Englert to skóra zdjęta z ojca!

ZOBACZ ZDJĘCIA

Jan Englert to postać, której przedstawiać nie trzeba. Urodzony w 1943 roku aktor jest zdecydowanie jednym z najwybitniejszych polskich artystów, ale swoją karierę przypłacił zaniedbaniem rodziny. Jego syn po latach przyznaje, że rozumie ojca, bo nie da się mieć wszystkiego - musiał wybrać, albo rodzina, albo kariera. A do tego ktoś musiał zarobić na chleb...

Jan Englert i Barbara Sołtysik poznali się jeszcze na studiach. Szybko między nimi zaiskrzyło; ona młodziutka, nieśmiała, zgrabna, on akurat był opiekunem grupy na roku i to właśnie młodego Englerta kadra nauczycielska poprosiła, żeby ośmielił młodą studentkę. Ośmielił do tego stopnia, że na drugim roku studiów wzięli ślub! Nie było obrączek, a młodzi wszystko trzymali w tajemnicy. Władze uczelni o wszystkim dowiedziały się dopiero dwa lata później!

Para szybko doczekała się dziecka. W 1970 roku urodził się ich syn, Tomasz. Trzy lata później na świecie pojawiły się córki bliźniaczki: Katarzyna i Małgorzata. Barbara Sołtysik rzuciła aktorstwo i zajęła się dziećmi, a Englert jeździł po Polsce i Europie, robiąc karierę. To musiało mieć swoje konsekwencje. Do tego, w życiu Jana Englerta pojawiły się inne kobiety, więc... zdradzał żonę, mając nadzieję, że ona też nie jest mu wierna, aby było uczciwie.

Ostatnie Jan Englert i Barbara Sołtysik rozwiedli się. W 1995 roku Jan Englert wziął drugi ślub; jego wybranką została o 25 lat młodsza studentka, Beata Ścibakówna. Doczekali się córki Heleny, która urodziła się w 2000 roku i poszła w ślady rodziców, zostając aktorką.

O ile najmłodsza latorośl Jana Englerta jest na afiszu, tak tego nie można powiedzieć o jego dzieciach z pierwszego małżeństwa. Jego syn, Tomasz Englert, ma już 54 lata i jeszcze na studiach zaczął robić karierę w branży sprzedaży i marketingu. Jak po latach przyznał w jednym z wywiadów, na chwilę uderzyła mu sodówka; miał wszystko - pieniądze i kobiety. Jego małżeństwo rozpadło się po 13 latach; gdy okazało się, że jego żona nie urodzi dziecka, postanowił wziąć rozwód. I jak przyznaje, rozpoczął burzliwe życie towarzysko-erotyczne. Później doczekał się nieślubnego dziecka, które dzisiaj jest dla niego całym światem.

Czym dzisiaj zajmuje się Tomasz Englert? Rzucił dawną pracę i zajął się fotografią. Uwielbia fotografować kobiety. I to bardzo prowokacyjnie. W rozmowie z serwisem kobieta.pl przyznał:

Kobieta, która jest fotografowana i mężczyzna, który ją fotografuje to jakaś forma relacji. Niewinnej relacji. Tak jak taniec wymyślono po to, żeby kobieta bez niebezpieczeństwa zajścia w ciążę mogła sprawdzić, jaki w łóżku jest mężczyzna. Język jego ciała daje kobiecie na to odpowiedź. Fotografia też mieści się w tych kategoriach. Często fotografuję akty.

Warto dodać, że Tomasz Englert to skóra zdjęta z ojca! Zresztą, zobaczcie sami!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl