MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Bulwar Filadelfijski otwarty w całości. Sprawdziliśmy, jak się po nim jeździ

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Przez pusty Bulwar w dzień powszedni przejeżdża się płynnie, choć wolno. Ciekawe, co będzie w weekendy...
Przez pusty Bulwar w dzień powszedni przejeżdża się płynnie, choć wolno. Ciekawe, co będzie w weekendy... Piotr Bednarczyk
Bulwar Filadelfijski z powodu remontu zamknięto we wtorek 4 października 2022 roku. W całości otwarto przejazd w miniony wtorek 14 maja.

Na ten moment czekaliśmy długie 588 dni. Przypomnijmy, że remont Bulwaru przedłużał się m. in. ze względu na znaleziska archeologiczne.

Jednak w dwie strony

Wcześniej trwała dyskusja co zrobić z ruchem kołowym. Najbardziej radykalne rozwiązanie mówiło o całkowitym zamknięciu ruchu drogowego. Zwyciężył jednak strach przed jeszcze większymi korkami, które zapewne pojawiłyby się w centrum miasta. Potem wspominano o ruchu jednostronnym, ostatecznie zdecydowano się na dwustronny z kilkoma ograniczeniami.

Do pokonania 1391 metrów

Postanowiliśmy sprawdzić, jak przejeżdża się wyremontowany odcinek. Uzbrojeni w wiedzę, że od ulicy Warszawskiej do Woli Zamkowej obowiązuje ograniczenie do 30 kilometrów na godzinę, a od Woli Zamkowej do Ślimaka Getyńskiego do 20 i na tym drugim odcinku obowiązuje strefa zamieszkania, co oznacza, że pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdem, o godzinie 11.50 w środę 15 maja ruszyliśmy w trasę spod IV Liceum Ogólnokształcącego. Do przejechania mieliśmy dokładnie 1391 metrów wyremontowanej nawierzchni.

Pierwsze wrażenie - przy niemal zerowym ruchu w dzień powszedni (pojedyncze samochody, praktycznie brak przechodniów) kierowcy muszą wykazać się dużą determinacją, by nie złamać przepisu o ograniczeniu prędkości. Postanowiliśmy jednak jechać przepisowo, jak Pan Bóg, a raczej MZD nakazało.

Wyniesienia po drodze

Do Woli Zamkowej jedzie się nawierzchnią asfaltową, dalej już brukową. Do Ślimaka Getyńskiego minęliśmy pięć wyniesień dla pieszych. Na metę przy Ślimaku dotarliśmy po trzech minutach i 11 sekundach. Dało nam to średnią prędkość 26,84 kilometra na godzinę. Na oko wygląda na to, że przez chwilę, mimo starań, musieliśmy się zagapić i lekko ją przekroczyć, bo odcinek z ograniczeniem do 30 km jest krótszy od tego do 20.

Po dotarciu do Ślimaka zawróciliśmy w pierwszym możliwym miejscu i ruszyliśmy w drogę powrotną. Ta zajęła nam dłużej - trzy minuty i 29 sekund. Tym razem jednak musieliśmy przepuścić na pasach parę młodych ludzi. Mężczyzna podziękował nam kiwnięciem ręki, choć wcale nie musiał, bo to on na tym terenie jest bezwzględnie chroniony. Tym razem średnia prędkość wyniosła 25,37. Też chyba ciut za dużo. Trzeba się będzie chyba jednak jazdy po Bulwarze jeszcze nauczyć...

Bez kłopotów z wymijaniem

Za to pozytywne jest to, że obawy, iż jezdnia będzie za wąska dla ruchu w dwie strony okazały się całkowicie bezpodstawne. Jest dużo miejsca i nie ma żadnych kłopotów z wymijaniem.

Pozostaje jeszcze czekać na weekendy. Na pewno przy tłoku pieszych kierowców będzie czekało duże wyzwanie i muszą uzbroić się w cierpliwość, bo przejazd tego niewielkiego odcinka potrwa dużo dłużej. O jedno można być za to spokojnym. Nikt w te dni średniej prędkości nie przekroczy, bo nie będzie miał nawet takiej możliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska