MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener reprezentacji Polski Robert Kalaber po spadku z mistrzostw świata elity: Będą potrzebne zmiany w kadrze

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener Robert Kalaber prowadził reprezentację Polski w MŚ elity
Trener Robert Kalaber prowadził reprezentację Polski w MŚ elity PAP/Jarek Praszkiewicz
Hokejowa reprezentacja Polski po 22 latach przerwy znów zagrała w mistrzostwach świata elity. Niestety Biało-Czerwoni przegrali w Czechach wszystkie mecze i choć swoją grą zasługiwali na oklaski tysięcy polskich kibiców dopingujących ich w Ostrawie to szybko spadli do Dywizji 1A. Zobaczcie co po zakończeniu dla nas turnieju powiedział selekcjoner naszej kadry Robert Kalaber.

Trener reprezentacji Polski Robert Kalaber po spadku z MŚ elity: Będą potrzebne zmiany w kadrze

Jak panu podsumuje mecz z Kazachstanem? Byliście przecież blisko utrzymania w MŚ elity.
Blisko, ale jednocześnie daleko. Rywal miał większe indywidualności niż my. Potrafili wykorzystać nasze błędy. Grali lepiej na krążku i w rywalizacji jeden na jeden. Tego nam brakowało. Większa jakość była po stronie przeciwnika.

Z czego jest pan najbardziej zadowolony?
Z tego, jak wyglądała nasza gra. To były mecze walki. Z USA zagraliśmy fantastyczne spotkanie. Z tego meczu mam najlepsze odczucia. Przez długi czas graliśmy z nim i jak równy z równym. Eksperci z całego świata byli pod wrażeniem, jak graliśmy przeciwko gwiazdom NHL. Musieli się naprawdę solidnie napracować, żeby z nami wygrać. Mamy zatem pomysł na to, jak tę drużynę rozwijać i teraz trzeba iść w tym kierunku.

Czy na kolejny awans Biało-Czerwonych do MŚ elity znowu będziemy musieli czekać ponad 20 lat?
Zrobimy wszystko, żeby awansować w kolejnym roku. Na pewno w drużynie będą jednak potrzebne zmiany. Kilku starszych zawodników nosi się z zamiarem zakończenia reprezentacyjnej kariery. Trzeba będzie zatem odmłodzić drużynę. Będziemy jednak pracować tak, żebyśmy jak najszybciej znowu wrócili do grona najlepszych drużyn świata.

O ten powrót kadra powalczy pod pana wodzą?
Zobaczymy. Siądziemy z zarządem i prezesem i oni powiedzą, jak to widzą. Zobaczymy, w jakim kierunku pójdziemy. Z klubem podpisywałem kontrakt po to, żeby zostać w kadrze. Nie ukrywam, że chciałbym kontynuować pracę z reprezentacją.

Widzi pan przyszłość przed polskim hokejem?
Praw do transmisji z meczów MS elity nie ma telewizja publiczna, a prywatna stacja Polsat. Robią to jednak bardzo profesjonalnie. Przed i po każdym spotkaniu było godzinne studio, w którym analizowany był mecz. Byli eksperci, którzy wszystko tłumaczyli kibicom. Oni dzięki temu mogli lepiej zrozumieć ten sport. Tym bardziej się cieszę, że dobrymi występami przyczyniliśmy do zwiększenia zainteresowania hokejem i jego większego rozpropagowania.

Czy teraz po zakończeniu turnieju uważa pan, że dokonał najlepszego wyboru kadrowiczów? Nie zabrał go pan na mistrzostwa świata Arona Chmielewskiego...
Nic bym nie zmienił. Na mistrzostwa świata pojechali najlepsi hokeiści, jakich akurat teraz mieliśmy. Wiedzieliśmy, że będziemy potrzebować wielu takich, którzy dobrze grają bez krążka. Potrzebowaliśmy przede wszystkim zawodników, którzy świetnie jeżdżą na łyżwach i oddają serce do walki. Tym mogliśmy nadrobić braki, jakie mamy w porównaniu do czołowych ekip. Aron miał do tego trudny sezon. Był kontuzjowany. Nie był w optymalnej formie.

Jak pan ocenia grę naszych bramkarzy?
Myślałem, że więcej pomoże nam Tomas Fucik. Miał jednak problemy i wylądował w szpitalu, brał antybiotyki. Po odwodnieniu musiał odpocząć 1-2 dni. Wszedł w meczu z Francją i nie dokończył spotkania ze Słowacją. Myślałem, że zagra w przynajmniej jeszcze jednym pojedynku. Przed meczem z Kazachstanem nie trenował zbyt wiele przez swoje kłopoty, dlatego w tym spotkaniu postawiliśmy na Johna Murraya. Ten nie bronił jednak źle.

Polscy fani stworzyli niezapomniane widowiska w Ostrawie.
To prawda i bardzo im chcemy za to podziękować. Byli fantastyczni i jestem im za to wdzięczny. W Polsce hokej nie cieszy się wielkim zainteresowaniem. Zajmuje może dziesiąte miejsce, jeśli chodzi o oglądalność. Wierzę, że to się zmieni, bo tej najszybszy sport zespołowy na świecie. Jeśli będzie większe zainteresowanie, to w klubach pojawi się więcej zawodników. Musimy mieć ich więcej, żebyśmy mieli z kogo wybierać. To wszystko jest powiązane ręka w rękę z marketingiem i infrastrukturą. W Polsce potrzebujemy więcej hal lodowych.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera