Chodzi o los stu kupców
Na komisji planowania przestrzennego i architektury Rady Miejskiej Łodzi urzędnicy referowali radnym ustalenia w sprawie Wodnego Rynku. Przypomnijmy, że dyskusje wokół dalszych losów Wodnego Rynku pojawiły się w przestrzeni publicznej pod koniec kwietnia gdy jedna z komisji Rady Miejskiej pozytywnie zaopiniowała wymianę działek pomiędzy miastem Łódź, a prywatnym inwestorem. Chodzi o dwie działki na których znajduje się znaczna część Wodnego Rynku i przylegający do niego parking. Miasto odda je deweloperowi w zamian za inne działki, które mają być przeznaczone na infrastrukturę drogową. Kupcy przestraszyli się, że targowisko zostanie zlikwidowane, a 100 osób żyjących z handlu straci źródło utrzymania. Zaalarmowali media i radnych.
W środę na trójstronnym spotkaniu pomiędzy przedstawicielami miasta, inwestora i kupców ci ostatni uzyskali zapewnienie, że do końca sierpnia 2026 roku nie muszą się bać o swoje miejsca pracy.
Radni chcieli wiedzieć, dlaczego prywatny inwestor chce dostać działki na których jest Wodny Rynek i jak miasto zabezpieczyło interesy kupców. Na komisji planowania urzędnicy miejscy zapewniali radnych, że do końca sierpnia 2026 roku targowisko przetrwa w tej formie co obecnie. Informowali, że inwestorem jest firma, która wykupiła teren dawnej fabryki Zygmunta Jarocińskiego przy ul. Targowej. Jest zainteresowana działkami pomiędzy ul. Targową, Wodną i Nawrot aby postawić tam budynki mieszkalne.
- Sprawa zamiany działek jest na ostatniej prostej. Najwcześniej 17 czerwca zostanie podpisany akt przeniesienia własności, a następnie sporządzony akt własności - informowali radnych urzędnicy.
Inwestorem jest w trakcie pozyskiwania pozwoleń na budowę. Zdaniem radnego Włodzimierza Tomaszewskiego miasto robi wszystko aby zaspokoić potrzeby inwestora, a nie kupców i mieszkańców.
[b] - Umowa dotycząca zamiany działek nie powinna zostać zawarta przed podpisaniem porozumienia z inwestorem zabezpieczającego interesy kupców - apelował Kosma Nykiel, radny.
- Jestem kategorycznie przeciwko dokonaniu zamiany dopóki nie będzie określone dokładnie jak ma funkcjonować targowisko - wtórował mu radny Włodzimierz Tomaszewski.
Natalia Olszewska z wydziału Zarządzania Projektami Urzędu Miasta Łodzi informowała radnych, że o tym gdzie zostaną przeniesieni kupcy będzie można powiedzieć dopiero po rozmowach z konserwatorem zabytków. Podkreślała, że urzędnicy będą rozmawiali się z kupcami o wydłużeniu godzin pracy oraz takiej organizacji przestrzeni handlowej aby zachęcała do odwiedzenia targowiska.
- Nie będzie takiego targowiska jest obecne, bo to nie licowałoby z taką rewitalizacją - twierdzili urzędnicy.
Zdaniem radnego Kosma Nykla rewitalizacja dotyczy przywracania życia i mieszkańcy nie chcą aby z mapy miasta znikały te miejsca, które tak jak rynek powstały spontanicznie.
- Na najbliższej sesji Rady Miejskiej powinniśmy się wycofać z tamtej uchwały - apelował radny Włodzimierz Tomaszewski do kolegów z ugrupowań stanowiących większość w Radzie Miejskiej Łodzi.
Jego zdaniem Wodny Rynek powinien został w tym samym miejscu, a kupcy dostać do podpisania długoletnie umowy aby mogli spokojnie inwestować w swoje miejsce pracy.
POLITYCY jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Michał Bajor o żonie i dzieciach. Mówi o biologii, żałuje tylko jednego [WIDEO]
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach
- 80-letni Rosiewicz ma żonę w wieku córki! Poderwał ją na wyborach miss
- Koncert Alicji Majewskiej na weselu nie dla każdego. Piosenkarka ma twarde warunki