
Zarówno w domu, jak i ogrodzie pani Iwony widać artystyczny zmysł i dążenie do perfekcji. Kuracjuszka uwielbia dekorować, a efekty jej działań podziwiają wszyscy znajomi.
Mój ogród jest młody, chociaż niektóre drzewa posadzone były 6-7 lat temu. Cały czas coś dosadzam i sukcesywnie tworzę miejsca, którym nadaję finalny kształt. Tworząc ogród staram się robić plan, tak by całość łączyła się w krajobraz. Muszę wiedzieć, kiedy które rośliny kwitną, jak duże rosną na jakiej glebie.

Jak zapewniają dziennikarze "Dziennika Łódzkiego", ogród Iwony to prawdziwe zacisze, gdzie można wypocząć na łonie natury w pobliżu lasu. Do odpoczynku zachęcają leżaki, łóżka do opalania, kanapy, hamak i ogrodowy stolik kawowy. Jest też duży zadaszony taras, przeznaczony szczególne na spotkania towarzyskie w większym gronie. W miniony weekend odbyło się tu klasowe spotkanie Iwony.

Jestem estetką i dla mnie każdy szczegół ma znaczenie. Wszystko musi być na swoim miejscu. Sprawia mi to ogromną radość, gdy po dniu ciężkiej pracy mogę sobie spokojnie usiąść i cieszyć oczy tym, co mnie otacza.
