"Carivale"

To serial, który miał ogromnego pecha. Trafił do telewizji dosłownie tuż przed tym, jak zrobił się wielki boom na seriale. Główny bohater po śmierci matki trafia do cyrku. Bardzo szybko się tam wpasowuje, ale to nie dziwi – ma moc uzdrawiania chorych. Wydaje się przy tym, że jest tam jednym z „najnormalniejszych” osobników, ponieważ reszta to istna plejada żywych dziwadeł. Carnivale to serial, który porywa sposobem realizacji, klimatem no i oryginalną fabułą. Świetnie przy tym operowano prostymi środkami przekazu wrzucając głównego bohatera w sam środek cyrku z prawdziwego zdarzenia. Dodam, smutnego i przygnębiającego, który ma też swój niewątpliwy urok. Serial przetrwał tylko dwa sezony, ponieważ – mimo świetnej realizacji, nie znalazł wtedy uznania w oczach widzów. Prawdopodobnie dziś byłby tak samo popularny, jak inne produkcje stacji HBO.