
„Nigdy w życiu” - reż. Ryszard Zatorski (2004)
Po kilkunastu latach zgodnego pożycia mąż oznajmia Judycie Kozłowskiej, że odchodzi do innej. Kobieta musi zacząć życie od nowa. Nie jest to łatwe, ponieważ współpracując z popularnym pismem kobiecym, w którym odpowiada na listy czytelniczek, nigdy nie zarabiała dużych pieniędzy. Judyta wraz z dorastającą córką Tosią przeprowadza się pod Warszawę. Postanawia zbudować własny dom. Parę miesięcy później urządza parapetówkę. Na przyjęciu pojawia się towarzyszący koleżance przystojny Adam.
Z kronikarskiego obowiązku ta produkcja po prostu musi się tutaj znaleźć, gdyż to właśnie od filmu Ryszarda Zatorskiego, opartego na powieści Katarzyny Grocholi, w Polsce rozpoczęła się moda na komedie romantyczne. Na wyróżnienie z pewnością zasługują dobre role Danuty Stenki, Jana Frycza, Krzysztofa Kowalewskiego i Marty Lipińskiej. Niestety, kontynuacja pt. „Ja wam pokażę!” już nie była tak udana, a serial „Ja wam pokażę!” wręcz był tragiczny.

„Dzień dobry, kocham cię” – reż. Ryszard Zatorski (2014)
Przystojny Szymon pracuje jako lekarz w warszawskiej klinice. Choć wzdycha do niego pielęgniarka Pati, mężczyzna nie odwzajemnia jej uczuć. Zakochuje się od pierwszego wejrzenia w spotkanej na ulicy dziewczynie. Seria zbiegów okoliczności powoduje, że przypadkowi przechodnie tracą ze sobą kontakt. Długie poszukiwania nie przynoszą rezultatów. Tymczasem dziewczyna wpada w oko Leonowi, który dostał od rodziców ultimatum - albo się szybko ożeni, albo zostanie wydziedziczony.
„Dzień dobry, kocham cię” to przede wszystkim drugi plan – Olga Bołądź i Paweł Domagała są fantastyczni! Dla nich warto obejrzeć ten film, przymykając oko na nudny główny wątek.

„Tylko mnie kochaj” – reż. Ryszard Zatorski (2006)
Współczesna Polska. Dwudziestokilkuletni architekt Michał jest właścicielem firmy projektowej. Nie narzeka na brak gotówki - ma luksusowe mieszkanie w Warszawie, jeździ najnowszym modelem BMW. Jego życie uczuciowe ogranicza się do luźnego związku ze wspólniczką, Agatą. Kiedy studio otrzymuje zlecenie na zabudowę terenu wokół hotelu w Sopocie, rozpoczyna u nich pracę Julia - specjalistka w dziedzinie architektury zieleni. Dziewczyna wpada w oko szefowi. Tymczasem pewnego dnia do jego drzwi puka 7-letnia Michalina, twierdząca, że jest jego córką.
Nie ma co ukrywać - „Tylko mnie kochaj” wielkim dziełem polskiej kinematografii nie jest, ale mała Julka Wróblewska ma tak wielką siłę przyciągania, że automatycznie kibicuje się głównym bohaterom. Na pierwszym planie Agnieszka Grochowska oraz Maciej Zakościelny.

„Kochaj i tańcz” – reż. Bruce Parramore (2009)
Hania to początkująca dziennikarka. Wiedzie spokojne życie i właśnie przygotowuje się do ślubu. Sytuacja zmienia się za sprawą powrotu do kraju znanego tancerza i choreografa - Jana Kettlera. To ojciec Hani, który przed laty porzucił jej matkę. Aby dowiedzieć się czegoś o tacie, dziewczyna zapisuje się na prowadzony przez niego kurs tańca. Tam poznaje Wojtka, marzącego o karierze na Broadwayu. Tych dwoje zakochuje się w sobie. Przed Hanią jednak pozostaje perspektywa zbliżającego się ślubu.
„Step up” po polsku? Czemu nie! „Kochaj i tańcz” to przede wszystkim świetna, naprawdę robiąca wrażenie, realizacja. W rolach głównych pojawili się: roztańczona Izabella Miko oraz Mateusz Damięcki.