
"Glow"
"Glow" jest 10 odcinkowym serialem, zainspirowanym prawdziwą historią kobiecej ligi wrestlingu. Nowa produkcja Netfliksa opowiada o czternastce zdesperowanych kobiet, które z różnych powodów decydują się wziąć udział w castingu do nowego programu telewizyjnego, w którym będą prezentowane walki kobiet. Zanim jednak zostaną one zawodniczkami wrestlingu z krwi i kości, czeka ich kilka tygodni wyczerpujących treningów, pracy nad scenariuszem, poszczególnymi sekwencjami, ale przede wszystkim na budowaniu od podstaw własnego alter-ego.
"Glow". Hit Netfliksa na miarę "Stranger Things"? [WIDEO+ZDJĘCIA]Zobacz więcej
W całym tym szaleństwie lat 80-tych, tonie zużytego lakieru do włosów, brokacie, wyciętych wdziankach eksponujących krągłe pośladki można doszukać się inteligentnej, nostalgicznej historii. Szybkie tempo, świetny klimat, fantastyczne zdjęcia, kostiumy, no i charyzmatyczne bohaterki.
fot. Netflix

"Dark"
„Dark” to niezwykła saga rozgrywająca się we współczesnych Niemczech. Zaginięcie dwojga małych dzieci wydobywa na światło dzienne skrywane sekrety czterech rodzin i zaburzone relacje pomiędzy ich członkami. Wypadki przedstawione w dziesięciu godzinnych odcinkach przybierają nadprzyrodzony obrót niepozostający bez związku z wydarzeniami, które miały miejsce w miasteczku w 1986 r.
"Dark" to europejska odpowiedź na „Stranger Things”? Nie do końca... Zobacz więcej
Niemieckie „Dark” to o wiele cięższy kaliber od "Stranger Things", zarówno jeśli chodzi o narrację, jak i klimat miejsca, w którym rozgrywa się akcja filmu. Czyni go to bardziej podobnym do serialu „Z Archiwum X”, czy do „Twin Peaks”. Poważniejszy i mroczniejszy w klimacie „Dark” jest chyba też mniej wyrafinowany niż jego amerykański odpowiednik. Groza zapoczątkowana przez dziwne samobójstwo mężczyzny nie ustępuje i ani przez moment świat nie wraca do beztroskiej normalności, co „Stranger Things” dodawało lekkości i dawało widzowi trochę czasu na nawiązanie przyjacielskich relacji z bohaterami.
fot. Netflix

"Specjalista od niczego"
Ten wielokrotnie nagrodzony serial stworzony przez Judd Apatow, Paula Rusta i Lesley Arfin opowiada historię mężczyzny o imieniu Dev, który pragnie zostać aktorem i szuka dziewczyny z pomocą swoich niezwykłych przyjaciół. W rolach głównych występują Aziz Ansari, Noël Wells, Eric Wareheim. Można powiedzieć, że to serial o milenialsach od milenialsów - prosty, ale niosący ze sobą pewną głębię. "Specjalista od niczego" doczekał się póki co dwóch sezonów.
fot. Netflix

"Narcos"
"Narcos" to serial przedstawiający losy narkotykowych karteli z Kolumbii. Pierwsze dwa sezony koncentrowały się na historii Pablo Escobara. Gdy krwawe polowanie na Pablo Escobara dobiega końca, amerykańska agencja antynarkotykowa DEA w 3. sezonie "Narcos" podejmuje walkę z najbogatszą na świecie organizacją handlującą narkotykami - kartelem z Cali. Na jego czele stoi czterech potężnych ojców chrzestnych, którzy działają zupełnie inaczej niż Escobar – korumpują urzędników i skutecznie unikają rozgłosu.
"Narcos" bez Pablo Escobara jeszcze lepsze? [WIDEO+ZDJĘCIA]Zobacz więcej
Postescobarowskie "Narcos" ma ogromny potencjał, twórcy mogą w końcu poruszyć temat kokainowych baronów znacznie szerzej, przez co serial zyskuje na wartości. "Narcos" to wciąż świetny scenariusz, charyzmatyczni bohaterowie, brutalność, choć dozowana znacznie umiejętniej niż w przypadku historii Escobara. Klimat serialu się nie zmienił, przez co całość wciąż jest tak samo, a nawet jeszcze bardziej satysfakcjonująca!
Fot. Netflix