Pogrzeb Jacka Zielińskiego największym wydarzeniem ostatnich lat. Występy niczym na festiwalu muzycznym

Kompozytor, aranżer i wokalista - taki był Jacek Zieliński. Jest ojcem wielu hitów, które rozbrzmiewają w naszych domach do dziś. Przez ostatnie lata walczył z chorobą, o której wiedziało niewiele osób. Niestety 6 maja odszedł, zostawiając pogrążoną w smutku rodzinę. Brat Andrzej chce upamiętnić postać Jacka Zielińskiego, który nie tylko w jego ocenie był postacią kultową, ale zapisał się na stałe na kartach polskiej muzyki.

Pogrzeb Jacka Zielińskiego odbędzie się 20 maja w Krakowie, dwa tygodnie po śmierci. Już wiadomo, że ciało muzyka nie spocznie w trumnie, a będzie skremowane i umieszczone w urnie, która zostanie złożona na Cmentarzu Rakowickim w Alei Zasłużonych. O szczegółach ceremonii i wydarzeniach towarzyszących powiadomił Nowohuckie Centrum Kultury, z którym Jacek Zieliński był zaprzyjaźniony. Na stronie pojawił się dokładny harmonogram:

• 09.30-11.00 – wystawienie urny z prochami (przed Kryptą Zasłużonych, Bazylika na Skałce)
• 11.00 – msza święta pogrzebowa (Bazylika na Skałce)
• ok. 13.30 – 14.00 – złożenie urny z prochami (Cmentarz Rakowicki, Aleja Zasłużonych)
• 19.00 – koncert pamięci Jacka Zielińskiego – Skaldowie i Przyjaciele (plener przed Nowohuckim Centrum Kultury)

Skaldowie upamiętnią Jacka Zielińskiego, wykonując największe przeboje. Rozbrzmiewać będą takie piosenki jak "Jutro odnajdę ciebie", "W żółtych płomieniach liści" i "20 minut po północy". Wydarzenie uświetnią także zaproszeni goście, a wśród nich Gaba Kulka. Brat zmarłego nie zapomniał także o muzyce w czasie składania urny. Wówczas żałobnicy mają usłyszeć "Nie domykajmy drzwi" oraz "Nie słuchał mnie nikt".

Koncert, który odbędzie się o 19:00 pod gmachem Nowohuckiego Centrum Kultury, zostanie poprowadzony przez Piotra Metza. Z tego, co mediom przekazuje Andrzej Zieliński, który razem z bratem założył Skaldów, nie będzie to ostatni występ zespołu. Muzycy myślą o dalszej trasie, zwłaszcza że od niedawna występują z nimi dzieci zmarłego muzyka:

Od jakiegoś czasu w Skaldach na basie gra jego syn Boguś, a wokalnie wspiera nas jego córka Gabriela. Tak więc kolejne pokolenie Zielińskich weszło już do naszego zespołu. Nie mamy zamiaru kończyć kariery. Będziemy dalej koncertować i wykonywać te utwory, które znają i kochają Polacy.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!