
W 2004 roku Sandra Bullock wystąpiła w debiucie Paula Haggisa i wbrew swojemu dotychczasowemu eploi zagrała niezbyt sympatyczną postać. Według doniesień aktorka tak bardzo chciała wystąpić w tym filmie, że na swój koszt doleciała na plan.

Sarah Ashburn (Sandra Bullock) jest pewną siebie, ambitną, nielubianą, ale inteligentną agentką FBI. Zostaje wysłana do Bostonu, gdzie przy współpracy miejscowej policji ma aresztować groźnego barona narkotykowego. Przy wykonaniu zadania przychodzi jej współpracować z bostońską policjantką, doświadczoną i przebojową detektyw Shannon Mullins (Melissa McCarthy). Ich pierwsze spotkanie nie wygląda najlepiej i nic nie zapowiada owocnej współpracy. Sarah, wbrew poleceniu szefa wydziału kapitana Woodsa (Tom Wilson), przejmuje przesłuchanie dilera, którego aresztowała Shannon, w wyniku czego między kobietami wywiązuje się bójka. Ale, by dorwać narkotykowego bossa, wkrótce łączą siły i zostają kumpelkami.

"Niewybaczalne"
Na Netfliksie pod koniec 2021 roku pojawił się film zatytułowany "Niewybaczalne". Nie ma żadnych wątpliwości, że najjaśniejszym punktem produkcji jest odtwórczyni głównej roli, Sandra Bullock. Produkcja przedstawia historię Ruth Slater, w którą wciela się właśnie Sandra Bullock. Po odbyciu kary za brutalne przestępstwo Ruth Slater wychodzi z więzienia i wraca do społeczeństwa, które jednak nie chce wybaczyć jej zbrodni. W miejscu, które kiedyś nazywała domem, spotyka się z surowym osądem. Walcząc o przebaczenie i szansę na nowe życie, Ruth próbuje odnaleźć młodszą siostrę, z którą była zmuszona zerwać kontakt.