Streszczenie odcinka 628
Kalicka i Kłos prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa kobiety. Ofiara została znaleziona w swoim mieszkaniu. Jak ustalają policjanci, zamordowana prowadziła bujne życie towarzyskie, a od swoich kochanków próbowała podobno wyłudzać pieniądze. Na głównego podejrzanego typowany jest Maliszewski, który zakochał się w kobiecie i pożyczył jej 100 tysięcy złotych. Pieniędzy, które miały być przeznaczone na operację jej syna, nie zdołał odzyskać. Wkrótce policja odkrywa, że mieszkanie ofiary było obserwowane. Okazuje się również, że siostra zamordowanej nie powiedziała policji całej prawdy. Tymczasem Kalicka po odejściu Gośki zostaje z siostrzeńcem zupełnie sama. Dla Franka i Baśki oznacza to nowy, trudny rozdział w życiu.
fot. Marcin Goleń/materiały prasowe Czwórka
Streszczenie odcinka 626
Podczas egzekucji komorniczej w domu pewnego mężczyzny dochodzi do ataku na służbistów. Gospodarz nie zgadza się z wyrokiem i zaczyna strzelać do komornika. W efekcie niesforny obywatel ląduje w więzieniu. Ale to nie koniec sprawy, bo w mieszkaniu aresztowanego policja trafia na tajemniczego mężczyznę podającego się za jedynego, prawdziwego prezydenta Polski. Śledczy biorą go za wariata, ale z czasem okazuje się, że ludzi wierzących w jego słowa jest znacznie więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Tymczasem prokurator Jagiełło również otrzymuje wezwanie komornicze. Zaskoczenie jest tym większe, że kwestia dotyczy nieopłaconych alimentów na rzecz jego syna.
fot. Marcin Goleń/materiały prasowe Czwórka
Streszczenie odcinka 626
Podczas egzekucji komorniczej w domu pewnego mężczyzny dochodzi do ataku na służbistów. Gospodarz nie zgadza się z wyrokiem i zaczyna strzelać do komornika. W efekcie niesforny obywatel ląduje w więzieniu. Ale to nie koniec sprawy, bo w mieszkaniu aresztowanego policja trafia na tajemniczego mężczyznę podającego się za jedynego, prawdziwego prezydenta Polski. Śledczy biorą go za wariata, ale z czasem okazuje się, że ludzi wierzących w jego słowa jest znacznie więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Tymczasem prokurator Jagiełło również otrzymuje wezwanie komornicze. Zaskoczenie jest tym większe, że kwestia dotyczy nieopłaconych alimentów na rzecz jego syna.
fot. Marcin Goleń/materiały prasowe Czwórka
Streszczenie odcinka 626
Podczas egzekucji komorniczej w domu pewnego mężczyzny dochodzi do ataku na służbistów. Gospodarz nie zgadza się z wyrokiem i zaczyna strzelać do komornika. W efekcie niesforny obywatel ląduje w więzieniu. Ale to nie koniec sprawy, bo w mieszkaniu aresztowanego policja trafia na tajemniczego mężczyznę podającego się za jedynego, prawdziwego prezydenta Polski. Śledczy biorą go za wariata, ale z czasem okazuje się, że ludzi wierzących w jego słowa jest znacznie więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Tymczasem prokurator Jagiełło również otrzymuje wezwanie komornicze. Zaskoczenie jest tym większe, że kwestia dotyczy nieopłaconych alimentów na rzecz jego syna.
fot. Marcin Goleń/materiały prasowe Czwórka
