
Izabela Janachowska-Jabłońska i Krzysztof Jabłoński poznali się i zakochali w sobie, a latem 2014 r. przysięgli sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Janachowska nie kryła, że do momentu, w którym poznała swojego męża, widok dzieci nie budził w niej żadnych większych emocji. Nie należała do kobiet, które na widok małych bucików czy dziecięcych akcesoriów lub berbeci koleżanek rozpływała się z zachwytu i pragnęła sama być mamą. Wręcz przeciwnie - emocje budził w niej taniec i praca w telewizji, a nie pieluchy i śpioszki.
fot. AKPA / Engelbrecht

Myślałam, że dziecko nawet nie musi w nich chodzić, ale przynajmniej w ten sposób zakomunikujemy ciążę rodzicom. Poronienie nastąpiło między 8 a 10 tygodniem ciąży. I może całe szczęście, że tak szybko. Że nie widziałam tego dziecka, nie musiałam go urodzić... - wyznała w podcaście "Tak mamy".
fot. AKPA / Niemiec

Tancerka nie kryła, że doświadczenie to bardzo ją dotknęło. - Te sytuacje, które są na etapie późniejszego utracenia ciąży, są dla mnie absolutnie niewyobrażalne. To, co sama przeżyłam, było dosyć traumatyczne - mówiła prowadzącym podcast.
fot. AKPA / Baranowski

Nie mogłam uwierzyć, że mi nie wyszło. Uznałam to za swoją osobistą porażkę. Byłam oszołomiona i długo nie mogłam dojść do siebie - wyznała Janachowska.
fot. AKPA / Kurnikowski