13 z 17
„Pokój” (Lenny Abrahamson 2015)...

„Pokój” (Lenny Abrahamson 2015)


Pięcioletni Jack urodził się i wychował się małym pokoju, myśląc, że jest on całym światem. Pewnego dnia mama decyduje się powiedzieć mu prawdę: od prawie 6 lat są tu więzieni przez człowieka, który każe nazywać się Dużym Nickiem, na zewnątrz jest prawdziwy świat, a pokój jest więzieniem. I to właśnie Jack może ich z niego uwolnić…
Powieść „Pokój” przenosi nas w inną rzeczywistość, ale film zrealizowany na jej podstawie równie mocno wbija w fotel. Na początku wrzuceni w ten pokojowy mikrokosmos czujemy się mocno zdezorientowani. Zarówno owym małym światem, jak i zasadami, które w nim panują, wyjaśnieniami, czemu coś jest istotne, a coś nie, tłumaczeniem, że poza pokojem nie ma nic innego… Ewidentne dla nas kłamstwa opowiadane przez młodą kobietę jej pięcioletniemu synowi stają się zrozumiałe, gdy okazuje się, że są więźniami owej rzeczywistości, a oswojenie jej jest jedynym antidotum na to, by nie zwariować. Jack nie zna innej rzeczywistości poza tą, której strażnikiem jest Duży Nick, w rzeczywistości porywacz i gwałciciel, który regularnie współżyje z jego matką i staje się coraz bardziej niebezpieczny dla dojrzewającego chłopca. Jedynym wyjściem jest ucieczka. Joy, bo tak kobiecie na imię musi więc jakimś cudem wyjaśnić dziecku, że jest jednak inny świat. I że musi w nim znaleźć dla nich ratunek. Wytrenowany przez matkę, ratuje ją z opresji. I tym happy endem mógłby się właściwie ów film skończyć. Ale oto zaczyna się zupełnie inny film, w którym doświadczamy nowego świata oczami Jacka. Jeśli dla jego mamy to powrót do dawnego życia, to dla Jacka odkrywanie innej planety: tego jak chodzi się po schodach, tego, że po ulicy jeżdżą samochody, tego, że ma się rodzinę, a nie tylko mamę. I paradoksalnie, jeśli Jack jakoś sobie w tym radzi w tym zdumienio-zachwycie, tak jego mamie trauma nie pozwala znaleźć się w rzeczywistości przerastającej jej siły.

Ta opowieść o życiu po porwaniu to bardzo intymne obcowanie z bohaterami: widzimy ich z bardzo bliska, niemal dotykamy, dusimy się w ciasnym, klaustrofobicznym pomieszczeniu. W porównaniu z książką nie udało się zachować pewnych ciekawych wątków, ale film robi ogromne wrażenie również dzięki niezwykle autentycznej grze aktorów: Brie Larson jako Joy i Jacoba Tremblaya – Jacka. „Pokój” to buzujący od emocji film będący thrillerem z początku i obyczajem psychologicznym pod koniec, ale w każdym aspekcie to mocna dawka kina.



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

14 z 17
„Kolekcjoner” (Wiliam Wyler 1965)...

„Kolekcjoner” (Wiliam Wyler 1965)


Od podziwu do obsesji - tak można streścić fabułę „Kolekcjonera”, którego oglądałam lata temu, a jednak pamiętam do dziś. Może dlatego, że bohater filmu jest złem ukrytym w zwykłym, szarym człowieku jakich tysiące mijamy na ulicy. Fryderyk Clegg jest nieśmiałym młodym mężczyzną, pracuje jako niczym się nie wyróżniający urzędnik bankowy. Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje duży spadek i kupuje dom na wsi. Ma piękne hobby jakim jest kolekcjonowanie motyli. Ma też jednak inne hobby. Tygodniami obserwuje pewna piękną dziewczynę, młodziutką studentkę malarstwa, Mirandę Grey, którą pewnego dnia poznawszy jej zwyczaje niepostrzeżenie porywa z ulicy. Pragnie, by kobieta odwzajemniała jego uczucie. Nie krzywdzi jej z premedytacją, traktuje z szacunkiem, dba o nią, kupuje wszystko, czego potrzebuje. Nie daje jej jedynie wolności. Dziewczyna oczywiście próbuje wymknąć się z piwnicy, przechytrzyć go, obiecać wszystko czego ten chce, próbuje go uwieść, oszukać. W końcu uświadamia sobie, że jest dla niego kolejnym motylem w kolekcji.
Terence Stamp zagrał Clegga koncertowo! Jego bohater - to co robi - uważa za jedyny sposób, by osiągnąć swój cel, by wymarzona kobieta dostrzegła w nim wrażliwego i uczuciowego mężczyznę. Nie czuje, że odebranie jej wolności już jest przemocą, że jego miłość to patologiczna obsesja. To skomplikowana, wielowymiarowa postać, bo w błękitnych oczach chłopaka można odczytać zarówno okrucieństwo, jak i rozpaczliwe wołanie „kochaj mnie”. Po tym filmie najbardziej niebezpieczni mogą się wydać nie psychopatyczni mordercy, ale ci nieśmiali mili mężczyźni z dużymi kompleksami! Brrrr



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

15 z 17
„Oszukana" (Clint Eastwood 2008)...

„Oszukana" (Clint Eastwood 2008)


1928 rok, Los Angeles. Po powrocie z pracy do domu, Christine Collins stwierdza, że jej dziewięcioletni syn Walter, którego wychowywała samotnie, zniknął. Przez kilka miesięcy policja szuka porwanego chłopca, jednak bez rezultatu. W końcu po pięciu miesiącach chłopiec zostaje odnaleziony i zwrócony matce. Ta jednak nie rozpoznaje w nim syna. Nie przyjmuje do wiadomości tłumaczeń, że zmiany w jego wyglądzie są wynikiem traumatycznych przeżyć. Domaga się, by wznowić poszukiwania, lecz to nie jest na rękę policji, która potrzebuje sukcesu, by poprawić swój wizerunek. Wobec sprawiającej kłopoty matki zapada zatem decyzja o uznaniu jej za niepoczytalną i zamknięciu w zakładzie psychiatrycznym.
Oparty na prawdziwych wydarzeniach film ogląda się jak najlepszy dreszczowiec – jest psychopata porywający dzieci, śledztwo, zagadka tożsamości „odnalezionego” dziecka. A równolegle jesteśmy świadkami dramatu zrozpaczonej matki, najpierw pogrążonej w bólu i niepokoju, potem oszołomionej i chwilami samej tracącej pewność, czy to ona się myli, czy wszyscy wokół. Jej walka o prawdę angażuje emocje widza w stopniu najwyższym.
Wielką zasługą Clinta Eastwooda jako reżysera jest doskonałe wyważenie obu tych elementów, thrillerowego i psychologicznego, film trzyma w napięciu do ostatniej minuty, nie popadając w tabloidalną sensacyjność. Słowa uznania należą się także nominowanej za tę rolę do Oscara Angelinie Jolie, która zagrała znakomicie. Note bene odnaleziony przez policję rzekomy Walter miał 12 lat, nazywał się Arthur Hutchens i podał się za zaginionego chłopca, aby za darmo spędzić parę dni w Hollywood i spotkać swego ulubionego aktora, Toma Mixa...



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

16 z 17
”Morderstwo w Orient Expressie” (Sidney Lumet 1974)...

”Morderstwo w Orient Expressie” (Sidney Lumet 1974)


Choć w tym filmie porwanie dziecka to jedynie reminiscencje, znalazł się w tym zestawieniu z uwagi na to, jakie spustoszenie czyn bezwzględnego mordercy poczynił w życiu kilkunastu innych ludzi. Bo powieść Agathy Christie jest zarówno świetnym kryminałem jak i przejmującą historią o ludzkiej tragedii, która doprowadza do tytułowego morderstwa w Orient Expresie. W ekranizacji powieści udało się tę emocjonalność uzyskać, dzięki niesamowitym, bo przecież w gruncie rzeczy epizodycznym, ale sugestywnym kreacjom największych gwiazd ówczesnego kina: Lauren Bacall, Ingrid Bergman, Jacqueline Bisset, Seana Connery, Johna Gielgud, czy Vanessy Redgrave. Jest to zresztą jedyna ekranizacja, jaka spodobała się wybrednej autorce, która obejrzała ją jako 84-letnia dama. Christie stwierdziła, że to właśnie Albert Finney najbardziej przypomina stworzonego przez nią bohatera – aroganckiego, diablo sprytnego detektywa.
„Morderstwo w Orient Expressie” jest właściwie kryminałem modelowym, ale jego akcja oparta jest na autentycznym zdarzeniu, które wstrząsnęło w latach 30. opinią publiczną, a było nim sławne porwanie i morderstwo dziecka Lindbergów, którym przez kilka tygodni żywiły się wszystkie gazety. Rozkładające się szczątki 20-miesięcznego Charlesa Lindbergha Jr. (w filmie jest to dziewczynka Daisy) rozszarpane przez zwierzęta odnaleziono po 2 miesiącach od porwania. Okazało się, że malec zginał już w ten sam dzień od uderzenia w głowę, a porywacz z pełną premedytacją żądał coraz większego okupu. W filmie ta potworna zbrodnia doprowadza do śmieci matki dziecka, samobójstwa jego ojca oraz niesłusznie oskarżonej o udział w porwaniu pokojówki.


Film trzyma w napięciu od początku do końca, mimo że oprócz scen reminiscencji i wizji zabójstwa nie ma w nim wielu elementów czystej akcji. To jednak scenariuszowy majstersztyk, z wymarzonym finałem, w którym Poirot nie tylko rozwiązuje zagadkę, ale... Nie psujmy jednak tej przyjemności.



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Takiej Kożuchowskiej nie znacie. Jako „Aniela” upada na dno i mści się z uśmiechem

Takiej Kożuchowskiej nie znacie. Jako „Aniela” upada na dno i mści się z uśmiechem

Za moment będą świętować 2. rocznicę ślubu! Tak celebrują swoją miłość!

Za moment będą świętować 2. rocznicę ślubu! Tak celebrują swoją miłość!

Skiba z piękną żoną i uśmiechnięta Jungowska. Bawili się na teatralnej premierze!

Skiba z piękną żoną i uśmiechnięta Jungowska. Bawili się na teatralnej premierze!

Zobacz również

Decyzja Halila doda Zeynep skrzydeł, a Songül doprowadzi do furii!

PILNE
Decyzja Halila doda Zeynep skrzydeł, a Songül doprowadzi do furii!

Baronowa oskarży Cruz czy posłucha rad Alonso?

Baronowa oskarży Cruz czy posłucha rad Alonso?