Krzysztof Gojdź opowiada o bajkowym życiu w USA: "Mógłbym już nigdy nie pracować"
Niesamowite spotkania
Nie wszystko owiane jest jednak ścisłą tajemnicą. Dr. Gojdź zdradził ShowNews.pl, że do drzwi jego kliniki w Beverly Hills zapukała jakiś czas temu jedna z najpopularniejszych amerykańskich piosenkarek, Lana Del Rey.
Oznajmiła mi, że słyszała o dr. Chrisie - w Stanach oczywiście nikt nie jest w stanie wymówić mojego nazwiska. Od początku wydawało mi się, że skądś ją znam. Jednak dopiero gdy mi się przedstawiła, dotarło do mnie, że rozmawiam z tą Laną Del Rey. Co zabawne, gdy zaprosiłem ją na rozmowę do swojego gabinetu, w tle leciała akurat jej piosenka - tak Gojdź wspomina pierwsze spotkanie z autorką hitu "Summertime Sadness".
Teraz współpracujemy. Mogę o tym mówić, bo w przeciwieństwie do niektórych gwiazd nie kazała mi podpisać NDA. Ona tak samo jak ja lubi wszystko, co naturalne - jak najmniej botoksu i jak najmniej wypełniaczy. Sama jest zresztą bardzo fajną, naturalną, uśmiechniętą i niezwykle życzliwą osobą - wyjawia ShowNews.pl polski lekarz.