21 z 24

"Co gryzie Gilberta Grape'a?" (1993)

Jak oceniali znawcy tematu, ten film "nie powinien" zainteresować masowej publiczności. Nie ma w nim bowiem strzelaniny ani bijatyk, efektownych ucieczek i brawurowych pościgów, nie ma śmiałych scen erotycznych ani żadnych mrocznych tajemnic. Jest za to niewielkie, prowincjonalne miasteczko, którego mieszkańcy skazani są na szarą egzystencję bez żadnych perspektyw na poprawę swego losu. Bohaterami są członkowie zwykłej amerykańskiej rodziny, którzy borykają się ze swymi codziennymi kłopotami i troskami.

"W filmie tym nie ma ani jednego fałszywego tonu. Hallstroem (reżyser Lasse Hallström - przyp. red.) zrobił to, co nie udało się w ostatnich latach wielu europejskim reżyserom: nakręcił prawdziwy film o prawdziwej Ameryce, bez karykatury i bez pretensjonalności" - pisał o "Co gryzie... " recenzent zachodniej prasy. Istotnie, w tym filmie twórcy skupili się na pogłębionym portrecie outsiderów, dla których miłość, rodzina i odpowiedzialność to wciąż najważniejsze wartości, a zarówno Leonardo DiCaprio, jak i Johnny Depp, dali popis gry aktorskiej. Grający niepełnosprawnego Arniego DiCaprio doskonale oddał charakter postaci. Aż dziw bierze, że w wyścigu po Oscara przegrał z Tommy Lee Jones'em, który w tym czasie wystąpił w "Ściganym".

22 z 24

"Zjawa" (2015)

Film "Zjawa" realizowany był w ekstremalnych zimowych warunkach, pośród dzikiej natury. Główny bohater - amerykański traper Hugh Glass, podczas jednej ze swoich wypraw, został zaatakowany przez niedźwiedzia i porzucony przez pozostałych członków ekspedycji. Prawie zginął, ale nie poddał się – dzięki sile woli i miłości do żony i syna pokonał ponad 300 kilometrów, idąc śladem mężczyzny, który go zdradził, czyli Johna Fitzgeralda (Tom Hardy). Kierowany żądzą zemsty stawił czoło przeciwnościom losu i przeżył. Grający Glassa Leonardo DiCaprio, musiał np. zanurzać się w lodowatym górskim potoku, spaść z klifu czy zjeść surową wątrobę bizona. Sam aktor przyznaje, że jak dotąd, była to najtrudniejsza dla niego rola do zagrania.

"To opowieść o tym, kim tak naprawdę jesteśmy i na ile nas stać, gdy musimy walczyć o życie" - mówi reżyser, a Leonardo DiCaprio dodaje: "To niezwykła historia człowieka, który stawił czoło dzikiej Ameryce. Pokazuje siłę jego ducha. O Glassie powstało wiele mitów. Alejandro wplótł do filmu elementy folkloru, by jeszcze ciekawiej opowiedzieć tę i tak fascynującą historię". Nagrodzony już Oscarem reżyser przyznaje, że Leonardo DiCaprio sprawdził się świetnie.

Leo jest fantastycznym aktorem, który przywiązuje dużą wagę do szczegółów i jest bystrym obserwatorem, dzięki czemu wkłada w rolę całe serce. Zachwycił mnie naturalnością i odwagą. Wspaniale się z nim współpracuje. Jego występ naprawdę robi wrażenie. Pracowaliśmy w bardzo trudnych warunkach, które wymagały poświęcenia i determinacji. Występ Leo jest niezwykły i zachwycający. Jego bohater niewiele mówi, ale mimo to, Leo zagrał świetnie.

Wysiłek opłaci się i Leo dostał w 2016 r. swojego upragnionego Oscara!