
Najlepsze polskie horrory! Co warto obejrzeć?
Znacie polskie horrory? Sprawdźcie, co oglądać!

„Polska śmierć” (1994) - reż. Waldemar Krzystek
We Wrocławiu grasuje morderca zwany Ogrodnikiem. Zabijane motyką ofiary to ludzie niezadowoleni z życia. Tymczasem naukowiec Osso pisze doktorat o problematyce śmierci w polskiej kulturze. Policyjny komputer kojarzy jego zainteresowania z serią zabójstw. Prowadzący śledztwo pułkownik zwraca uwagę na młodego doktoranta. Osso nawiązuje romans z dawną koleżanką ze studiów. Bohater zauważa, że przed kolejnymi zabójstwami Marta znika. Niebawem mężczyzna dowiaduje się, że dziewczyna nie żyje od kilku lat.
Drugie podejście Waldemara Krzystka do filmu z elementami kina grozy. Trzeba przyznać, że to szalenie niedoceniony obraz, który broni się nie tylko aktorsko (Cezary Pazura!), ale przede wszystkim scenariuszowo. Widzowie do końca seansu są trzymani w napięciu, nie wiedząc kto zabija, a dodatkowym smaczkiem jest wykorzystanie motywu z Anatolijem Kaszpirowskim.

„Opowieści niezwykłe” (1967-1968)
„Opowieści niezwykłe” to cykl czarno-białych krótkich filmów telewizyjnych, które były realizowane w latach 1967-1968 przez Zespół Filmowy Studio. Na „Opowieści niezwykłe” składa się pięć obrazów: „Szach i mat!” w reżyserii Andrzeja Zakrzewskiego, „Ślepy tor” Ryszarda Bera, „Ja gorę” Janusza Majewskiego, „Mistrz tańca” Jerzego Gruzy oraz zrealizowane przez Ryszarda Bera „Pożarowisko”.
Produkcje powstały w oparciu o nowele i opowiadania polskich autorów, Henryka Rzewuskiego, Józefa Korzeniowskiego, Ludwika Niemojowskiego i Stefana Grabińskiego. Większość z historii rozpoczyna się oraz kończy w mieszkaniu literata (Kazimierz Rudzki), żyjącego w czasach PRL-u, którego nawiedzają różne dziwne duchy. Poszczególne odcinki łączą w sobie horror, kryminał oraz komedię.

„Lokis. Rękopis profesora Wittembacha” (1970) - reż. Janusz Majewski
Film Janusza Majewskiego, który napisał do niego także scenariusz, jest oparty na noweli francuskiego pisarza Prospera Mérimée.
„Lokis. Rękopis profesora Wittembacha” opowiada historię pastora Wittembacha (Edmund Fetting), profesora etnologii, który wyrusza na Żmudź w celu przeprowadzenia badań naukowych. Gościnę znajduje u hrabiego Michała Szemiota (Józef Duriasz), który z dnia na dzień zaczyna się zachowywać oraz dziwniej. Nad rodziną krąży klątwa....
Całość okraszona przepiękną muzyką Wojciecha Kilara, która niewątpliwie nadaje klimat produkcji. W filmie jedną ze swoich pierwszych ról zagrała Małgorzata Braunek. Udane kino gatunkowe.