
Spośród współczesnych polskich seriali na miano kultowego zasługuje z pewnością "Ślepnąc od świateł" w reżyserii Krzysztofa Skoniecznego. Produkcja HBO odkryła nie jeden aktorski talent, jak Marta Malikowska czy Kamil Nużyński, ale to postać Daria, granego przez Jana Frycza zasługuje na miano kultowej. Co więcej, choć w swoim dorobku ma on wiele znakomitych kreacji, rola w "Ślepnąc od świateł" przeszła do historii. Słowa bohatera "Napiłbym się herbatki herbatki z cukrem bez cytrynki" powodują gęsią skórkę na nie jednym widzu.

Jan Frycz - Dario

Trudno wyobrazić sobie sukces "Miodowych lat" bez Artura Barcisia w roli Tadeusza Norka. Najlepszy przyjaciel Karola Krawczyka bawił widzów do łez, a jego drobna postura i strach przed dominującą żoną wzbudzały troskę i sympatię widzów.

Na miano kultowej zasługuje z pewnością postać Despero w serialu "Pitbull" w reżyserii Patryka Vegi. Rola oficera Komendy Stołecznej Policji okazała się dla Marcina Dorocińskiego przełomem w jego karierze i co ciekawe mimo upływu lat, serial wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów.