"Raport pelikana" (1993)
Julia Roberts jako studentka prawa, która odkrywa szereg oszustw związanych z wydobyciem ropy, które mogą skompromitować wysoko postawionych ludzi. W obliczu grożącego niebezpieczeństwa prosi o pomoc dziennikarza śledczego. Ich dalsze losy to prawdziwe trzymające w napięciu śledztwo!
"Za wcześnie umierać" (1991)
Dziewczyna z ubogiej rodziny, bez wykształcenia i dobrych manier, ale bardzo piekna - Hillary O'Neil ma dość niewierności swojego obecnego partnera i rzuca go. Chce się też uniezależnić od matki, nałogowo oglądającej reklamy telewizyjne i odpowiada na ogłoszenie, oferujące pracę prywatnej pielęgniarki. Pomimo braku doświadczenia zgadza się podjąć opieki nad nieuleczalnie chorym na białaczkę młodym mężczyzną. Jej podopieczny, dwudziestoośmioletni Victor Geddes choruje na tę chorobę od dziesięciu lat i ma już dość szpitali, cierpienia i wyczerpujących zabiegów. Hilary jest od niego o kilka lat młodsza i prezentuje się urzekająco. To bynajmniej nie koniec różnic. Właściwie wszystko ich dzieli. Ona współczuje mu, a może nawet lituje się nad nim. Opiekuje się nim z wielkim oddaniem, pomimo iż kryzysy przeżywane przez niego po chemioterapii napełniają ją nieukrywanym przerażeniem. Wtedy Victor postanawia uciec od lekarzy i perspektywy spędzenia reszty życia w szpitalu, i zamieszkać razem z nią gdzieś z dala od ludzi...
Julia Roberts zagrała w tym filmie bezpośrednio po wielkim sukcesie, odniesionym w thrillerze "Sypiając z wrogiem". Nie obniżyła poprzeczki!
"Stalowe magnolie" (1989)
Ta rola otworzyła Julii drzwi do wielkiej kariery. W pozornie spokojnym małym amerykańskim miasteczku grupa przyjaciółek spędza dzień powszedni na plotkowaniu, piciu herbatki i przesiadywaniu w salonie piękności. Kłócą się, przekomarzają lecz żadna nie opuści drugiej w potrzebie.
To pierwsza ważna rola Roberts i od razu - pierwsza nominacja do Oscara!
"Krolewna Śnieżka" (2012)
Julia Roberts jako Zła Królowa w adaptacji bajki braci Grimm! Grając przeciwko swojemu aktorskiemu emploi, ustalonemu przez prawie trzy dekady kariery, Roberts udało się wynieść swoją rolę na wyższy poziom. - Któż lepiej wcieli się w rolę Złej Królowej, niż ulubienica Ameryki? - podsumowuje producent Kevin Misher.
- Intrygujące jest to, że Królowej nie można przeniknąć, do końca nie wiadomo, kim jest naprawdę. Widzimy ją taką, na jaką pozuje na co dzień, ale także jej prawdziwe oblicze, które jest ukazywane w odbiciu lustra - wskazuje sama aktorka. Podstępna i amoralna Królowa bez większych problemów mogłaby zyskać miano typowego czarnego charakteru, jednak reżyser Tarnsem Singh postanowił przeprowadzić na tej postaci pewien ciekawy eksperyment. W jego interpretacji złowieszczość Królowej jest bardzo subtelna, ledwo wyrażalna, choć – co oczywiste – wszechobecna. Zatrudnił więc aktorkę, która zupełnie nie pasowała do roli uosobienia zła, dając jej okazję stworzyć na ekranie prawdziwie popisową rolę. - Królowa jest postacią mroczną, ale jednocześnie niemożliwie czarującą. Julia Roberts ma taką aktorską charyzmę i ekranowy magnetyzm, że nie musiała się bardzo starać, by oddać ten ostatni aspekt charakteru królowej - wyjaśnia reżyser.
