
Myślisz, uda Ci się znaleźć dziewczynę, która chciałaby zamieszkać na wsi i zajmować się rolnictwem?
Nie oczekuję od mojej partnerki, że będzie mi pomagała w prowadzeniu gospodarstwa, sam sobie ze wszystkim poradzę. Jedyne, czego od niej oczekuję, to wspierania mnie w codziennym życiu i bycia ze mną, ponieważ wiem, że dzięki temu będzie mi łatwiej. Ważne jest dla mnie, żeby ta osoba zaakceptowała moją pracę i pewne niedogodności z nią związane. Są takie dni i okresy, kiedy wychodzę z domu z samego rana i wracam dopiero wieczorem.
fot. Jan Bogacz / TVP

Praca, którą wykonujesz wymaga od Ciebie wiele wysiłku?
Nie powiedziałbym, że moja praca jest ciężka fizycznie, ponieważ gospodarstwo jest dobrze zmechanizowane. Jednak na pewno jest to praca w jakiś sposób obciążająca, nie tyle fizycznie, co psychicznie. Gospodarstwo jest dosyć spore, dlatego jego prowadzenie wymaga dużej odpowiedzialności.
fot. Mieszko Piętka/AKPA

Myślę, że wiele osób myśli odwrotnie, że praca na roli wiąże się z ciężką pracą fizyczną.
Jeżdżąc kilkanaście godzin ciągnikiem rzeczywiście można czuć się zmęczonym, chociaż tak naprawdę siedzi się w fotelu. Żyjemy w bardzo dobrych czasach dla rolników. Jeszcze 50, czy nawet 20 lat temu rolnictwo wyglądało zupełnie inaczej. Dlatego cieszmy się z tego, że mamy traktor, a nie konia i klimatyzację, a nie otwieraną szybę.
fot. TVP

Jak oceniłbyś kobiety, które przyjechały do Twojego gospodarstwa?
Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony osobami, które przyjechały. Naprawdę nie spodziewałem się, że wybiorę tak fajną trójkę.
fot. TVP