5 z 16
Poprzednie
Następne
"Sanatorium miłości 4". Ania i Piotr komentują oszczerstwa w sieci. Jak sobie radzą z hejtem? O co mają żal? [TYLKO U NAS]
Inną sytuacją było, jak podeszła do mnie pani w wieku około 40. lat, gdy siedziałam na przystanku. Pyta mnie: pani Ania z "Sanatorium"? No więc ja, niepewna, odpowiadam: "tak", chociaż odczucia mam mieszane. Wiem, co się o mnie pisało i myślę: a jak kobieta podeszła żeby mi przysłowiowo "dać w łeb"? No ale odpowiedziałam. Ta pani do mnie: "pani Aniu, kupiłam sobie czapeczkę i spodnie porwane. Ja nigdy nie myślałam, że mi takie rzeczy pasują, że ja już za stara jestem na to! Ale jak zobaczyłam panią, to od razu poleciałam i sobie kupiłam". Muszę przyznać, że miło mi się wtedy zrobiło - wyznała Anna z Olsztyna.
fot. AKPA / Łukasz Telus