9 z 45
STANISŁAW – Kenmare, Irlandia...
fot. materiały prasowe TVP

STANISŁAW – Kenmare, Irlandia

Stanisław to człowiek-orkiestra. Wykonywał w swoim życiu wiele
zawodów: zaczął jako elektronik, był automatykiem w zakładach
mięsnych, pracował jako galwanizator w Niemczech, a w 2005 roku
przeprowadził się do Irlandii, gdzie spełniał się w przeróżnych
branżach. Za granicę miał wyjechać tylko na pół roku, ale został na
dłużej. Teraz, na emeryturze, jest gotowy wrócić do Polski, do Łukowa,
w którym kiedyś mieszkał.
Jego wielką pasją jest sport – uprawia kolarstwo szosowe, regularnie biega, chodzi po górach i tańczy. Często
nuci piosenki – ze względu na to upodobanie i podobieństwo do słynnego wokalisty znajomi nadali mu
przydomek „Sting”. Interesuje się polityką, modą oraz zdrowym odżywianiem. Ceni porządek i schludność –
dba o swój wygląd, a na randkach jest zawsze kulturalny i szarmancki.
Stanisław był w związku małżeńskim przez 30 lat, jednak ta relacja 12 lat temu zakończyła się rozwodem.
Był też w związku z kobietą młodszą o 21 lat. Podkreśla, że obie bardzo kochał.
Udział w „Sanatorium miłości” był jego wielkim marzeniem, wielu znajomych go do tego namawiało, a on
sam uważa, że wniesie do programu coś świeżego, interesującego. Gdy oglądał wcześniejsze edycje, zawsze
kilka pań mu się podobało. Pragnie poznać nowe osoby i odnaleźć miłość.

10 z 45
ANDRZEJ – Milanówek...
fot. materiały prasowe TVP

ANDRZEJ – Milanówek

Andrzej jest typowym samcem alfa – wysportowany, przebojowy,
z silnym charakterem. Uważa siebie za globtrotera – lubi poznawać
ludzi, kultury i języki. Te zamiłowania zdeterminowały jego karierę
zawodową i życie prywatne. Po odbyciu służby wojskowej pracował
w Kaliszu, w sklepie z obuwiem damskim. Potem wrócił do Poznania,
gdzie grał zawodowo w piłkę ręczną. Po zakończeniu kariery sportowca
ciągnęło go do poznawania świata, zatrudnił się więc w firmie
transportowej. Jako kierowca jeździł po całej Europie, co zaspokajało
jego ciekawość i chęć podróżowania. Kilkanaście lat spędził w Australii.
Do Polski wrócił, żeby zaopiekować się chorą mamą. Mężczyzna obecnie
pracuje na pół etatu jako kurier.
Wielką pasją Andrzeja wciąż jest sport – nie tylko ogląda transmisje z zawodów, ale sam nadal czynnie
trenuje. Kilka lat temu zdobył nawet Mistrzostwo Polski oldbojów w piłce ręcznej. Lubi też jazdę na rowerze,
taniec oraz morsowanie.
Udział w „Sanatorium miłości” był jego wielkim pragnieniem. Andrzej jest rozwodnikiem.
W dotychczasowych związkach brakowało mu przyjaźni, którą ma nadzieję znaleźć w programie. Przyznaje
też, że jego wcześniejsze relacje cierpiały przez jego pracę i liczne wyjazdy.
Mężczyzna szuka partnerki otwartej, która będzie chciała – tak jak on – korzystać z życia, poznawać świat,
zwiedzać i odkrywać nowe miejsca. Nie znosi kobiet, które palą papierosy. Andrzej lubi flirtować, na
randkach zawsze jest szarmancki i dobrze ubrany.

11 z 45
ZYGMUNT– Kraków...
fot. materiały prasowe TVP

ZYGMUNT– Kraków

Zygmunt jest twardym mężczyzną, ale kiedy mówi o śmierci żony i
syna, nie potrafi ukryć wzruszenia. Mężczyzna jest wdowcem od 7
lat. Jego ukochana odeszła w wyniku ciężkiej choroby, po 45 latach
szczęśliwego małżeństwa, natomiast syn zmarł nagle, w pracy, 11 lat
temu.
Mężczyzna wykonywał wiele zawodów, był m.in. ślusarzem,
spawaczem, monterem konstrukcji stalowych. Mógłby już być na
emeryturze, ale woli dalej pracować, obecnie spełnia się jako
taksówkarz.
Jego wielką pasją jest taniec, szczególnie tango argentyńskie. Interesuje się też motoryzacją, boksem i piłką
nożną. Lubi również podróże, ale raczej te krajowe.
Zygmunt podczas spotkań tanecznych zawsze zakłada obrączkę, na znak szacunku do zmarłej żony. Ma
powodzenie u kobiet, bo jest wobec nich szarmancki, miły i pewny siebie.
Możliwość wystąpienia w „Sanatorium miłości” potraktował bardzo poważnie. Na nagrania programu zabrał
aż 18 koszul, tyle samo podkoszulek i 7 krawatów.
Zygmunt nie przywiązuje dużej wagi do charakteru kobiety. Uważa, że z każdą się dogada. Chciałby jednak,
aby była szczera i kulturalna. Oczekuje również, że zaakceptuje ona jego córkę, która z nim mieszka i którą
się opiekuje.

12 z 45
STEFAN – Szemud...
fot. materiały prasowe TVP

STEFAN – Szemud

Stefan od pięciu lat jest wdowcem – z żoną byli szczęśliwym małżeństwem przez ponad 40 lat i doczekali się pięciorga dzieci. Mężczyzna ma wspaniałą rodzinę, która jest dla niego najważniejsza, ale doskwiera mu samotność – od pewnego czasu umawia się na randki, jednak bez większych sukcesów.

Przez całe życie był spawaczem – po szkole przez 2,5 roku pracował
w stoczni w Gdyni, a następnie przez 30 lat na kolei. Podczas służby
w wojsku znalazł zatrudnienie przy słynnych samolotach MIG, ale niestety z tego powodu ucierpiał jego słuch.

Nie potrafi usiedzieć w miejscu, nie lubi się nudzić i uwielbia przygody – odbył wyprawę rowerową
z Trójmiasta do Sosnowca, dużo jeździ na motorze. Opiekuje się też ukochanym pieskiem.
Mężczyzna jest przebojowy i towarzyski – wystarczy mu zaledwie kilka minut, aby zjednać sobie nowo
poznane osoby. Podczas imprez zawsze pierwszy wychodzi na parkiet i od razu zaczyna tańczyć, często to on
rozkręca zabawę.
Stefan jest energiczny i aktywny fizycznie, dlatego też w takiej formie inicjuje spotkania – w tym celu kupił
nawet kajak i ponton.

Pozostały jeszcze 32 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Roksana Węgiel i inne gwiazdy zaśpiewają dla papieża! Koncert na antenie TVP

Roksana Węgiel i inne gwiazdy zaśpiewają dla papieża! Koncert na antenie TVP

Ci aktorzy zagrali papieży. Który z nich poradził sobie najlepiej?

Ci aktorzy zagrali papieży. Który z nich poradził sobie najlepiej?

Tak wyglądał pogrzeb papieża Franciszka. Tłumy żegnały Ojca Świętego!

O TYM SIĘ MÓWI
Tak wyglądał pogrzeb papieża Franciszka. Tłumy żegnały Ojca Świętego!

Zobacz również

Skromna Mia Wasikowska i zjawiskowa Wiktoria Filus. Zachwyciły na gali otwarcia!

Skromna Mia Wasikowska i zjawiskowa Wiktoria Filus. Zachwyciły na gali otwarcia!

Tak wyglądał pogrzeb papieża Franciszka. Tłumy żegnały Ojca Świętego!

O TYM SIĘ MÓWI
Tak wyglądał pogrzeb papieża Franciszka. Tłumy żegnały Ojca Świętego!