7. "House of Cards" sezon 5.

Twórcy piątego sezonu "House of Cards" stanęli przed nie lada wyzwaniem – polityczna rzeczywistość, jaką obecnie obserwujemy w Stanach Zjednoczonych i na świecie przyprawia czasami o dreszcze. W takiej sytuacji trudno o efekt wow - oczywiście twórcy i obsada odcinają się od prawdziwego świata polityki – to jasne, ale żeby widzów zaskoczyć, trzeba chyba czegoś więcej, niż to, co obecnie możemy obserwować na arenie międzynarodowej.

Naszym zdaniem wydarzenia, które obserwowaliśmy podczas wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku oraz już sama prezydentura Donalda Trumpa, osłabiły "House of Cards" - serial stracił przez to na sile. Nie szokuje już tak, jak na początku, zwyczajnie nie grzeje. Ale uwaga - to wcale nie oznacza, że 5. sezon jest słaby i nie wart Waszej uwagi. Serial trzyma wysoki poziom i wierni fani Franka Underwooda z pewnością będą nim usatysfakcjonowani.

Rzeczywistość przyćmiła fikcję. Serial stracił na sile [KOMENTARZ]Zobacz więcej

6. "Amerykańscy Bogowie" 1. sezon

Serial od 1 maja dostępny jest na Amazon Prime Videos. Jakość tego serialu nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Historia Cienia uwikłanego w konflikt między bogami z ameryki musiała się po prostu udać. W końcu pierwowzór książkowy Neila Gaimana dał ogromne pole do popisu scenarzystom. A i realizacja jest na wysokim poziomie. Dodatkowym atutem są aktorzy. Bryluje zwłaszcza Ian McShane w roli Pana Wednesdaya, ale i Ricky Whittle grający Cienia naturalnie wręcz pasuje do tej roli. Do tego plejada różnych, dziwnych mimo wszystko bogów, a przede wszystkim magia Bryana Fullera, który wręcz wizualnie dopieszcza każdą scenę. Obecnie jeden z najlepszych seriali w telewizji, który z pewnością będzie w czołówce tegorocznych produkcji we wszelkich podsumowaniach.

"Amerykańscy bogowie" z datą premiery! Co wiemy o jednym z najbardziej oczekiwanych seriali 2017 roku? [ZDJĘCIA] Zobacz więcej

5. "Agenci TARCZY" 4. sezon

Kolejna produkcja na podstawie komiksów, ale za to jaka! Gdyby dziś nie było Netflixa to zdecydowanie ten serial byłby jednym tchem wymieniany jako najlepsza produkcja na podstawie komiksów Marvela. Bo też ten serial z każdym sezonem się rozwija. Ten ostatni, podzielony na trzy „podsezony”, które tworzą spójną całość, był majstersztykiem fabularnym i realizacyjnym. Mnóstwo nawiązań do kinowego uniwersum Marvela, świetne pomysły na poszczególne wątki, Ghost Rider, który okazał się prawdziwą perełką tego serialu i nieśmiertelna Hydra. Dodatkowo aktorzy, którzy grają w tym serialu od początku, zanotowali ogromny progres. Kiedyś irytujący dziś pokazują na ekranie naprawdę ogromne umiejętności. Być może 4 sezon Agentów Tarczy był tym najlepszym w historii tego serialu, ale być może to kolejny będzie jeszcze lepszy. Niemniej mało jest seriali, które właściwie cały czas notują progres jeśli chodzi o poziom, a Agenci robią to ciągle.

4. "Twin Peaks" 3. sezon

Wielki powrót Lyncha na mały ekran i… mieszkanie uczucia. Plusy to przede wszystkim klimat, nowa historia i wielu starych bohaterów (i to dosłownie starych). No i Kyle MacLachan jako agent Cooper chyba nigdy się nie znudzi, zwłaszcza w scenach w Czarnej Chacie. Minusy? Też niestety są. To zdecydowanie nie jest serial dla każdego. Stylistyka Lyncha jest tu ogromnie eksponowania, jego pomysły momentami wręcz absurdalnie dziwaczne i nie każdemu mogą przypaść do gustu. No i fabuła, która w początkowych odcinkach jest dość zagmatwana i niejasna. Więcej będzie wiadomo pewnie po emisji większości odcinków, ale z drugiej strony to autorskie dzieło Lyncha, który dostał zezwolenie na robienie tego, co chce. I robi to. Niemniej przejść obok Twin Peaks obojętnie się nie da. Dlatego ten serial jest tako wielkim tegorocznym wydarzeniem nawet jeśli ostatecznie okaże się, że został przekombinowany.

"Twin Peaks" sezon 3. Lynch nadal ma w sobie magię [WIDEO+ZDJĘCIA]Zobacz więcej