5 z 52
Długo trzeba było Pana namawiać na film o Ani Przybylskiej....

Długo trzeba było Pana namawiać na film o Ani Przybylskiej. Realizował pan własne materiały razem z Anią, ale co innego mieć je w domu jako pamiątkę ze wspólnego życia, a czym innym jest obnażenie się przed całą Polską.

Jarosław Bieniuk: Trwało to w sumie siedem lat, bo pierwszy kontakt ze strony twórców był wtedy, ale nie byliśmy jeszcze na to gotowi. Nie zdecydowaliśmy się na współpracę. Dwa lata temu Krystian i Michał ponownie się z nami skontaktowali i jako rodzina wspólnie podjęliśmy decyzję, że być może jest to dobry moment i jesteśmy na to gotowi. To jest fajny sposób na to, aby wykorzystać te wszystkie materiały filmowe, które miałem w swoim prywatnym archiwum.



fot. AKPA

6 z 52
Jak wyglądała selekcja tych materiałów? Podejrzewam, że był...

Jak wyglądała selekcja tych materiałów? Podejrzewam, że był to bardzo długi i żmudny proces.

Rzeczywiście była to żmudna praca. Kilka nocy zarwanych. Tych materiałów było chyba z 70 godzin, więc trzeba było to wszystko przeselekcjonować, po czym przekazaliśmy jest twórcom i oni już według własnej wizji artystycznej wykorzystali to w filmie.



fot. AKPA

7 z 52
Najbardziej prywatne materiały, jak chociażby nagranie z...

Najbardziej prywatne materiały, jak chociażby nagranie z porodówki, zachował pan dla siebie i zamknął w swoim archiwum.

Tak, duża część materiałów zostaje tylko dla nas, dla rodziny. To nie tylko są porody, ale też jakieś prywatne rzeczy, którymi nie chcieliśmy się dzielić z innymi. One są tylko dla nas, ale przekazaliśmy dużo innych materiałów, dzięki którym możemy pokazać Anię w wersji nie tylko z ekranu, nie tylko z okładek gazet, ale też od strony prywatnej i rodzinnej.



fot. AKPA

8 z 52
Właśnie; jaką Anię Przybylską pokaże film "Ania"? Widzowie...

Właśnie; jaką Anię Przybylską pokaże film "Ania"? Widzowie zapamiętali ją jako wiecznie uśmiechniętą. Doskonale to widać na zdjęciach z przeróżnych premier, gdzie już Pan miejscami był mocno zmęczony pozowaniem fotoreporterom, a Ania bawiła się w najlepsze, stroiła różne śmieszne miny i uśmiechała się.

Generalnie, jak zawsze odwiedzałem Anię na sesjach zdjęciowych, to... byłem zdenerwowany (śmiech). Mówiłem jej: skup się na pracy, a nie tutaj szalejesz. Ludzie chcą zrobić swoje szybko i iść do domu, a tutaj co chwila opowiadasz, schodzisz, wygłupiasz się, nie jesteś ustawiona, ale już później się do tego przyzwyczaiłem i teraz po czasie, jak rozmawiam z ludźmi, którzy pracowali z Anią, to właśnie wspominają ją bardzo, bardzo ciepło. Jako taką energiczną, niesforną i dowcipną. Taką też chcieliśmy ją pokazać w filmie - jako wiecznie uśmiechniętą. Jest fajnie zobrazowana cała ścieżka jej kariery, dużo prywatnych, rodzinnych materiałów. To jest pełen obraz Ani Przybylskiej.



fot. AKPA

Pozostały jeszcze 43 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Maria poznaje prawdę o Salvadorze!

Maria poznaje prawdę o Salvadorze!

Teresa wyjeżdża z Maurem do uroczej oberży. Cayetana uwodzi Fernanda!

Teresa wyjeżdża z Maurem do uroczej oberży. Cayetana uwodzi Fernanda!

İdris zaciera ślady i otwiera stare rany. Yaman dowie się, kto zabił mu brata?

İdris zaciera ślady i otwiera stare rany. Yaman dowie się, kto zabił mu brata?

Zobacz również

Teresa wyjeżdża z Maurem do uroczej oberży. Cayetana uwodzi Fernanda!

Teresa wyjeżdża z Maurem do uroczej oberży. Cayetana uwodzi Fernanda!

Nie żyje córka Jerzego Bińczyckiego. Miała zaledwie 58 lat

Nie żyje córka Jerzego Bińczyckiego. Miała zaledwie 58 lat