9 z 17
“Kot w Butach” (Chris Miller 2011)...

“Kot w Butach” (Chris Miller 2011)


Kot w Butach to postać, wprawdzie rysunkowa, ale nie z tej epoki! Z epoki filmów płaszcza i szpady, w których królowali tacy bohaterowie jak Zorro, Fanfan Tulipan czy Czarny Tulipan. Kot przeżywa podobne, mrożące krew w żyłach przygody, wpada w podobne tarapaty i ma ten sam urok awanturnika, czar latynoskiego kochanka i rękę fechmistrza. Tak naprawdę różnią ich tylko szczegóły „operacji”. Koci bohater filmu szuka w świecie ziaren magicznej fasoli, która posadzona w odpowiednim miejscu wyrasta aż do zamku, w którym mieszka gęś znosząca złote jajka. Ów skarb był obsesją przyjaciela Kota w Butach Humpty Dumpty’ego, który jednak zdradził go i ten musiał uciekać z rodzinnego miasta. Teraz znów staje na drodze naszego Kota razem ze swą pomocnicą, słynną złodziejką Kociłapką. Kot będzie musiał zdecydować, czy może jeszcze Humpty’emu zaufać i dzięki niemu zmazać plamę na honorze.
„Kot w Butach” – prócz postaci bohatera, którego znamy ze „Shreka” – nie ma z ową bajką nic wspólnego, to nowe pomysły i nowe filmowe dialogi z kinem (gęś jako Godzilla pustosząca miasto czy trąba powietrzna, którą wywołało posadzenie fasoli, podobna do tej, jaką pamiętamy z otwierania arki przymierza w „Indianie Jonesie”). Pomysł na bajkę jest jednak integralną, niezależną całością, a nawet pod kątem humoru też troszkę się od shrekowego różni – nie ma już dopełniających idealnej całości bohaterów – ogra i osła. Tu towarzyszą Kotu o wiele mniej pyskate postaci, stąd i mniej w dialogach ognia, ironicznego poczucia humoru i błyskawicznej wymiany zdań. Za to mniej też sentymentalizmu, a jeśli chodzi o animację, to ta kocia jest o wiele lepsza…



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

10 z 17
“Garfield” (Peter Hewitt 2004)...

“Garfield” (Peter Hewitt 2004)


Dorośli fani komiksu Jima Davisa pełnych ironicznych dialogów i absurdalnych dowcipów, którego Garfield jest bohaterem byli zawiedzeni, ich dzieci natomiast zachwycone. Czemu? Bo Garfield nie jest tutaj ani tak sarkastyczny, ani cyniczny jak rysunkowy pierwowzór. Znacznie złagodzony charakterek grubego kociska, którego dni wypełnia leżenie na fotelu i objadanie się ulubioną lasagną sprawił, że tylko w pierwszej części filmu - kiedy coś knuje - jest tym Garfieldem, potem jest już tylko kotem z produkcji familijnych, jakich wiele. A ten dręczony wyrzutami sumienia, gdy znika z domu psiak o którego był zazdrosny i którego chciał się pozbyć wyrusza z misją odnalezienia szczekającego współlokatora. Dalej wiele się dzieje, bo humor jest zwariowany, ale fabuła wpisując się w trendy, chwali wartości takie jak rodzina, przyjaźń i honor.



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

11 z 17
„Co jest grane, Davis?” (Ethan i Joel Coen 2013)...

„Co jest grane, Davis?” (Ethan i Joel Coen 2013)


Kot jest stworzeniem tajemniczym, ale w tym filmie Coenów Ulisses jest tajemniczy do kwadratu. Kot towarzyszy marzącemu o karierze poczatkującemu folkowemu artyście Llewynowi Davisowi (Oscar Isaac), który

dość leniwie, a potem rozpaczliwie, ale wciąż bezowocnie szuka swego miejsca na ziemi, a jednocześnie pomysłu na siebie jako muzyka i człowieka. Davisowi, który nie potrafi zagrzać nigdzie miejsca i biega z przesłuchania na przesłuchanie towarzyszy właśnie rudy kot.
Ów zaś pięknie fotografowany „bezwstydnie kradnie każdą scenę” jak napisano w recenzji w „The Rolling Stones”. Interpretacja postaci kota zmierza w stronę alter ego głównego bohatera, który żyje jak wygnaniec i ucieka kiedy może od odpowiedzialności i decyzji. Jakkolwiek by nie było obecność czworonoga jest w życiu bohatera znacząca, bo to jedyne stworzenie (łącznie z nim) które w jakiś sposób go toleruje.



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

12 z 17
„Ludzie-koty" (Paul Schrader 1982)...

„Ludzie-koty" (Paul Schrader 1982)


Nawiązująca luźno do pierwowzoru z 1942 roku wersja „Ludzi-kotów” jest głównie thrillerem erotycznym, mniej psychologicznym. Bohaterka, nieśmiała Irena przyjeżdża z Kanady do Nowego Orleanu, by zamieszkać ze swym odnalezionym po latach bratem, Paulem (Malcolm McDowell). Ich rodzice, cyrkowcy, popełnili samobójstwo, a dzieci zostały rozdzielone. Początkowo pełna radości Irena, zaczyna zastanawiać zachowanie brata, który nie kryje pożądania wobec niej. Wkrótce Paul odkryje przed nią rodzinną tajemnicę: członkowie ich rodziny skazani są na kazirodztwo. W przeciwnym wypadku zamieniają się w czarną panterę i zabijają. Paul usiłuje przekonać Irenę, że związek z nim jest jedynym sposobem na szczęście dla nich obojga, tymczasem ona bardziej skłania się ku pracownikowi ZOO, którego poznaje przed klatką czarnej pantery.
Film to typowe kino lat 80., jednocześnie kiczowate i stylowe, pełne niepokojącej atmosfery, nasycone potężną dawką erotyzmu, z niesamowitym standardami śpiewanymi przez Davida Bowie oraz kultową już rola oszałamiającej Nastassji Kinsky.



Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

To ona wygrała program „Szansa na sukces. Opole 2025”!

To ona wygrała program „Szansa na sukces. Opole 2025”!

Zachwyciły podczas koncertu „Symfonia miłosierdzia”. Co za klasa!

Zachwyciły podczas koncertu „Symfonia miłosierdzia”. Co za klasa!

Ci aktorzy zagrali papieży. Który z nich poradził sobie najlepiej?

Ci aktorzy zagrali papieży. Który z nich poradził sobie najlepiej?

Zobacz również

Zachwyciły podczas koncertu „Symfonia miłosierdzia”. Co za klasa!

Zachwyciły podczas koncertu „Symfonia miłosierdzia”. Co za klasa!

Skromna Mia Wasikowska i zjawiskowa Wiktoria Filus. Zachwyciły na gali otwarcia!

Skromna Mia Wasikowska i zjawiskowa Wiktoria Filus. Zachwyciły na gali otwarcia!