Jak działają terroryści? Organizacje terrorystyczne w filmach i serialach [GALERIA]
"Baader-Meinhof" (2008) - reż. Uli Edel
Działalność Frakcji Czerwonej Armii to jeden z tych tematów, które niemieccy twórcy wciąż przepracowują w kinie. W 2008 roku zrobił to Uli Edel, realizując mocny i brutalny obraz Niemiec Zachodnich przełomu lat 60. i 70. XX wieku. Reżyser, niczym dokumentalista, ukazuje kolejne spektakularne akcje RAF, pozostawiając je bez komentarza. Zdjęcia z ręki, oddające dynamikę sytuacji i zbliżające do bohaterów, mieszają się z autentycznymi nagraniami z archiwów telewizyjnych. Przez te zabiegi widz sam staje się jakby współuczestnikiem wydarzeń. Jednak warto zaznaczyć, że nie wszystko jest pokazane na ekranie. Twórca dokonuje przemilczenia faktu, iż Stasi współpracowało z RAF i nie tylko dozbrajało organizację, ale także wysyłało ich członków na szkolenie do Palestyny.
„Baader-Meinhof” trwa ponad 140 minut, to nie ma miejsca na nudę. Jest to obraz brutalny i bezwzględny. Akcja jest dynamiczna i trzyma napięcie aż do końca. Do tego świetna scenografia oraz wspaniałe kostiumy, które wręcz przenoszą widzów do Niemiec Zachodnich. Całość została również pierwszorzędnie zagrana, ale jeżeli ma się na planie takich aktorów jak Moritz Bleibtreu, Johanna Wokalek, Tom Schilling czy Martina Gedeck to nie mogło być inaczej.