Najlepsze polskie filmy 2016 roku. W jakiej kondycji jest polskie kino? [RANKING]
7. "Letnie przesilenie" (reż. Michał Rogalski)
Do tej pory nie potrafię zrozumieć, czemu film Michała Rogalskiego do polskich kin wszedł z takim opóźnieniem. Jako, że gwiazdą produkcji jest niemiecki aktor Jonas Nay i jest to niemiecka koprodukcja, to dużo wcześniej film można było obejrzeć w kinach u naszych zachodnich sąsiadów. Szkoda, ale na szczęście w żaden sposób nie umniejsza to wartości dzieła Michała Rogalskiego.
"Letnie przesilenie" jest filmem niewygodnym, zapewne wielu ten obraz zaboli, ale przecież właśnie temu powinno służyć kino – dyskusji i wymianie poglądów. Rogalski rozlicza się z historią, ale nikogo nie ocenia, dając wybrzmieć własnej opowieści. "Letnie przesilenie" to wielkie, małe kino. Film, który pomimo pozornego spokoju, bardzo mocno uderza w człowieka. Cisza, nic się nie dzieje, a w oddali słychać huk wystrzału...