5 z 9
MIEJSCE 2: "Córka trenera" (reż. Łukasz Grzegorzek)...

MIEJSCE 2: "Córka trenera" (reż. Łukasz Grzegorzek)


Największym skarbem "Córki trenera", z wyłączeniem opowiadanej historii, jest Jacek Braciak. To pierwsza główna rola (!) w wykonaniu tego aktora i zdecydowanie jest to najlepsza kreacja w jego karierze! Braciak jest bezbłędny, wchodzi w rolę całym sobą, nawet nie musi się odzywać, bo już mową ciała przekazuje najważniejsze komunikaty. Wielka kreacja. Dlatego w pierwszym minutach filmu wyczuwalny jest dystans między Braciakiem a młodą Karoliną Bruchnicką. Później absolwentka łódzkiej Filmówki się rozkręca, przy okazji zaliczając najwyższej próby debiut aktorski.


Łukasz Grzegorzek wyrasta na jednego z najciekawszych i najbardziej przenikliwych polskich twórców. Już jego debiutancki "Kamper" był powiewem świeżości w naszej kinematografii, ale "Córką trenera" udowodnia, że potrafi w nieoczywisty sposób opowiadać o rzeczach oczywistych. Interesują go ludzie, przeżycia, doznania – to wszystko stara się przenieść na ekran. "Córka trenera" to najeżony emocjami wielki mały film. Niby prosta historia, ale jak to działa na widza!



fot. Weronika Bilska / materiały prasowe dystrybutora Akson Dystrybucja

6 z 9
MIEJSCE 5: "Boże Ciało" (reż. Jan Komasa)...

MIEJSCE 5: "Boże Ciało" (reż. Jan Komasa)


Miłosierdzie momentami wręcz wylewa się z ekranu, ale nigdy nie zbliża się do cienkiej granicy kiczu. To film o ludziach i ich słabościach; mniejszych bądź większych grzechach, do których trzeba się przyznać i je odpokutować. Czasem cena jest wysoka, ale należy ją zapłacić. Dotyczy to każdego, bez wyjątku. Otrzymaliśmy opowieść o strachu przed samym sobą, gdzie boimy się zrobić rachunek sumienia, bo prawda może okazać się bardziej przytłaczająca niż nasze wyobrażenia siebie.


"Boże Ciało" umie wzruszyć oraz poruszyć. To film, który uderza w widza, ale zamiast emocjonalnie gwałcić i mocno się znęcać, woli pozostawić go z nadzieją. Najdojrzalszy film w karierze Jana Komasy. Mamy tutaj precyzyjny scenariusz, porywającą historię oraz świetną obsadę, gdzie Bartosz Bielenia może szaleć do woli, podobnie jak czyni to na scenie warszawskiego Nowego Teatru. Mocno kino i ważne kino, które bacznie przygląda się Polsce i Polakom, ale z nich nie szydzi i nie poniża.



Foto: Andrzej Wencel © Aurum Film

7 z 9
MIEJSCE 7: "Ja teraz kłamię" (reż. Paweł Borowski)...

MIEJSCE 7: "Ja teraz kłamię" (reż. Paweł Borowski)


Dzięki "Ja teraz kłamię" na pierwszy plan powrócił Rafał Maćkowiak. Aktor, który w latach 90. ubiegłego wieku był rozchwytywany, później poświęcił się działalności teatralnej, ale wyraźnie brakuje go w kinie. Dobrze, że są twórcy potrafiący się o to upomnieć. Zresztą Borowski świadomie zdecydował się na teatralną obsadę, z Mają Ostaszewską, Jackiem Poniedziałkiem czy Agatą Buzek na czele, mogących na ekranie szarżować niczym na scenie w spektaklach Krzysztofa Warlikowskiego. Tę ekipę uzupełnia młoda krew pod postacią Pauliny Walendziak. Świeżo upieczona absolwentka łódzkiej Filmówki już swoimi wcześniejszymi krótkimi metrażami czy mniejszymi rolami potwierdziła, że jest prawdziwą aktorską petardą, ale dopiero tutaj jako Yvonne odpala się w pełni.


"Ja teraz kłamię" to najbardziej stylowy polski film ostatnich lat. Jakkolwiek to zabrzmi, mamy do czynienia z perfidnym kinem o byciu perfidnym, zidioceniu oraz społecznym ogłupieniu. Przemyślane, precyzyjne i dopracowane. Całość okraszono niezwykle klimatyczną ścieżką dźwiękową, dzięki której tę opowieść chłonie się jeszcze mocniej. Pamiętacie jedną ze scen "Domu złego" Wojciecha Smarzowskiego, gdzie bohater odgrywany przez Bartłomieja Topę mówi: "Prawda? Nie ma takiej"? Mam wrażenie, że Paweł Borowski wychodzi z podobnego założenia.



fot. Olaf Tryzna / materiały prasowe dystrybutora Kino Świat

8 z 9
MIEJSCE 6: "Pan T." (reż. Marcin Krzyształowicz)...

MIEJSCE 6: "Pan T." (reż. Marcin Krzyształowicz)


Paweł Wilczak został już trochę zapomniany przez polskie kino, ale jego powrót na wielki ekran jest fenomenalny! Wilczak jest oszczędny w środkach aktorskich, więcej o jego postaci mówią gesty czy mimika niż słowa, ale to właśnie pokazuje pomysł i warsztat urodzonego we Wronkach aktora. "Odkurzony" zostaje również Jerzy Bończak, który jako Bolesław Bierut jest fantastyczny. Scena z "zielonym" to majstersztyk. Takimi kreacjami kradnie się widowisko. Świetna jest Maria Sobocińska, a przecież to jedna z pierwszych większych ról w jej karierze. Urodzona w 1994 roku aktorka ujmuje swoim urokiem, uwodzi seksapilem, ale też przepięknie żongluje między niewinnością a grzesznym kuszeniem.


"Pan T." to pokaz wyrafinowanego kina, aktorskiego kunsztu oraz reżyserskiej i scenariuszowej precyzji. Klimatyczne i wizualnie wysmakowane dzieło. Komedia łączy się z dramatem, a wszystko to podszyte jest tonami ironii, sarkazmu oraz inteligentnego humoru. Ten film się chłonie całym sobą, czerpiąc przyjemność z każdej obejrzanej minuty. Krzywe zwierciadło, które jest niezwykle celne. Zdecydowanie jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat.



fot. Hubert Komerski Copyright © Propeller Film

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Ron z „Harry'ego Pottera” znów został ojcem! Matką dziecka jest popularna aktorka!

Ron z „Harry'ego Pottera” znów został ojcem! Matką dziecka jest popularna aktorka!

Tańce ludowe i zacięta walka o półfinał! Wielka porażka Blanki! Odpadła!

Tańce ludowe i zacięta walka o półfinał! Wielka porażka Blanki! Odpadła!

Magdalena ze „ŚOPW 9” jest w ciąży! Była żona Krzysztofa pokazała brzuszek!

Magdalena ze „ŚOPW 9” jest w ciąży! Była żona Krzysztofa pokazała brzuszek!

Zobacz również

Natalia Szroeder w sukni ze starej makulatury? Wszyscy patrzyli się tylko na nią!

Natalia Szroeder w sukni ze starej makulatury? Wszyscy patrzyli się tylko na nią!

Magdalena ze „ŚOPW 9” jest w ciąży! Była żona Krzysztofa pokazała brzuszek!

Magdalena ze „ŚOPW 9” jest w ciąży! Była żona Krzysztofa pokazała brzuszek!