Oto najlepsze role Kate Hudson >>

"Klucz do koszmaru"

Horror scenarzysty słynnego "The Ring", Ehrena Krugera i reżysera takich filmów jak. "K-Pax" czy "Hakerzy" - Iaina Softleya, to znakomicie skonstruowana niesamowita historia o przyprawiającym o dreszcze, zaskakującym zakończeniu.

Młoda pielęgniarka Caroline (Kate Hudson) zostaje wynajęta do opieki nad schorowanym mężem pewnej starszej kobiety. Para mieszka w zniszczonym, sprawiającym ponure wrażenie domu na starej plantacji niedaleko Nowego Orleanu. Zaintrygowana tajemniczą parą i ich dziwnym zachowaniem Caroline zwiedza dom używając tajemniczego klucza, który otwiera wszystkie drzwi. Zwiedzając strych trafia na przerażający sekret, o którym najlepiej byłoby zapomnieć.

"U progu sławy"

Nastoletni reporter wyrusza z grupą rockową Stillwater w trasę koncertową po Ameryce lat siedemdziesiątych. Dziesiątki nagród, w tym Oscar za scenariusz. Jest rok 1973. 15-letni William Miller (Patrick Fugit) pisze recenzje muzyczne do szkolnej gazetki, ale marzą mu się publikacje w renomowanych pismach. Pewnego dnia dostaje polecenie przeprowadzenia wywiadu z członkami grupy Black Sabbath, która ma zagrać koncert w miejscowej hali sportowej. William poznaje na nim uroczą Penny Lane (Kate Hudson), która przedstawia go członkom wybijającego się zespołu rockowego Stillwater. Recenzja chłopaka z ich występu zwraca uwagę redaktorów prestiżowego pisma Rolling Stone. Nieświadomi wieku Williama proponują mu napisanie obszernego artykułu na temat nowego zespołu. Wbrew sprzeciwom matki (Frances McDormand), która w rock'n'rollu upatruje źródło wszelkiego zła, chłopak wyrusza ze Stillwater w trasę koncertową. W trakcie podróży William pozna obyczaje rockowego światka, przeżyje pierwszą miłość i pierwsze rozczarowania.

W tym nostalgicznym powrocie Camerona Crowe'a do lat 70. (w filmie można znaleźć liczne wątki autobiograficzne) główną rolę odgrywa muzyka. Pojawiają się utwory Led Zeppelin, The Who, Eltona Johna, Black Sabbath, Joni Mitchell czy Simona & Garfunkela. Crowe po mistrzowsku wciąga widza w świat swojej młodości, tworzy intrygującą fabułę, z niezwykłą dbałością o szczegóły oddaje atmosferę amerykańskiej sceny rockowej lat siedemdziesiątych. Film zdobył Oscara za scenariusz, dwa Złote Globy, w tym dla najlepszego filmu, statuetkę BAFTY oraz Nagrodę Grammy za najlepszą ścieżkę dźwiękową.

Kate Hudson za tę rolę zdobyła Złoty Glob w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa i była nominowana do Oscara.

"Jak stracić chłopaka w 10 dni"

Początkująca dziennikarka Andie (Kate Hudson) ma ogromne ambicje, ale małe szanse na zrobienie kariery. Szefowa jej redakcji (Bebe Neuwirth) uważa, że piękna kobieta nie powinna pisać o polityce, ale o randkach i kosmetykach. Andie postanawia wywalczyć sobie sposobem możliwość zrobienia kariery. Wpada na pomysł, że poderwie wybranego faceta, uwiedzie go, a następnie zrobi wszystko, aby ten ją porzucił. Cały proces uwodzenia i zniechęcania Andie opisze w artykule. Jeśli odniesie sukces, w przyszłości dostanie poważne tematy. Szefowa przyjmuje zakład.

Andie starannie wybiera ofiarę. To przystojny i cieszący się osobistym i zawodowym powodzeniem specjalista od reklamy, Benjamin Barry (Matthew McConaughey). W tym samym czasie Ben i jego szef wpadają na równie szatański pomysł. Zakładają się o to, że Ben uwiedzie wybraną dziewczynę. W nagrodę poprowadzi wymarzony projekt wpływowego klienta agencji. Obie strony dają sobie dziesięć dni na dotrzymanie obietnicy. Oczywiście Andie i Ben bardzo poważnie podchodzą do zadania, nie mając pojęcia, że oszukują siebie nawzajem. Ben stara się o względy Andie, tymczasem ona eksperymentuje na nim wszystkie znane od zarania dziejów sposoby, jakimi kobiety zniechęcają do siebie potencjalnych wielbicieli. Jest zazdrosna, kapryśna, uciążliwa, bywa złośliwa i okrutna. Wszystko na nic, Ben jest równie uparty jak ona, przecież w grę wchodzą nie tylko jego męskie ambicje, ale przede wszystkim wymarzona kariera.

"Jak stracić chłopaka w 10 dni". Zakład, śmiech, miłość i sympatyczni bohatrowieZobacz więcej