O ich oświadczynach było głośno! Czy Natalia i Marek z „Sanatorium miłości” nadal są razem? Co dziś u nich słychać?
Jaka była reakcja Waszych bliskich na wieść o udziale w tak popularnym programie?
Natalia: Wspierali mnie. Przyznam szczerze, że w ostatnim momencie to chciałam już zrezygnować, ale wtedy moje dzieci mocno mnie dopingowały: "Mama, dostałaś się, przeszłaś casting, dlaczego nie chcesz spróbować?". Co ciekawe, do zgłoszenia namówiła mnie koleżanka, która już po emisji wszystkich odcinków okazała się najgorszym wrogiem. Tak niestety w życiu bywa...
Marek: Moje dzieci również cieszyły się, że dostałem się do takiego programu. Do zgłoszenia zachęcali mnie przyjaciele z warsztatu rowerowego. Podobnie jak Natalia, miałem moment zawahania, stres był duży i myślałem o tym, żeby zrezygnować. Wspierali mnie wtedy przyjaciele: "Daj spokój Marek, skończysz pracę i jedziesz od razu na wczasy. 28 sierpnia złożyłem wniosek o emeryturę, a 2 września byłem już w Polanicy".