13 z 38

fot. archiwum prywatne Natalii i Marka z "Sanatorium miłości"
14 z 38

fot. archiwum prywatne Natalii i Marka z "Sanatorium miłości"
15 z 38

fot. archiwum prywatne Natalii i Marka z "Sanatorium miłości"
Łączy Was wszystko, ale dzieli chyba odległość? Pani jest z Głogowa, pan Marek z Gdyni - jak to godzicie?
Natalia: Pomieszkujemy raz tu, raz tam - na razie nam to nie przeszkadza, ale myślimy już o tym, żeby się na coś zdecydować.
Marek: Zazwyczaj jeździmy pociągami - to cztery godziny drogi. Natalia jest szalona - ona nawet samochodem potrafi 500 km pokonać w 4 godziny.
Natalia: W kwietniu Marek miał operację i teraz jest u mnie, ja go rehabilituję (śmiech). Po miesiącu już na rower wsiadł!
16 z 38

fot. Telus/AKPA
Czyli w "Sanatorium miłości" naprawdę można znaleźć miłość?
Natalia: Można! Warto iść do takiego programu, bo nie dość, że spotka się wspaniałych ludzi, jest fajna ekipa telewizyjna, to można się zakochać.
Marek: Potwierdzam.