Pierwsza rocznica śmierci Kory Jackowskiej. Jak wspominają ją gwiazdy? "Nie bała się powiedzieć tego, co myśli i to trzeba od niej czerpać...
Krzysztof Ibisz wspomina Korę:
Kochana Olgo, zawsze miałaś czas na rozmowę nawet przed wymagającym koncertem. Jesteś pięknym człowiekim w każdym wymiarze . Piszę „jesteś”, bo gdzieś przecież jesteś... Twój występ w Opolu w 1980 roku wywalił dziurę w medialno- ideologicznej tamie i z milionów głośników popłynęła prawdziwa, polska muzyka rockowa. Niosła najważniejsze przesłanie: BĄDŹ WOLNY! Miałem wtedy 15 lat, ale wiedziałem, że COŚ się zmieni. Twój głos towarzyszył mi, gdy często na przekór opiniom, trudnościom realizowałem swoją wizję wolności. Był jak turbo doładowanie. Rockowy, przebojowy dowód na to, że można iść przez życie na swoich prawach, jednocześnie kochając i tak zwyczajnie- lubiąc ludzi. Charyzma. Wolność. Wrażliwość. Olgo, dziękuję Ci za wszystko. Do zobaczenia
fot. sylwia dabrowa / polska press