
"Przyłbice i kaptury" (1985)
Rok 1409. Krzyżacki rycerz Sonnenberg torturuje dwu Polaków, Zbyluta i Jaksę. Zbylut umiera, Jaksę Sonnenberg odsyła pod eskortą do Malborka. W drodze napadają na Krzyżaków polscy woje, dowodzeni przez Huberta z Borów. Jaksa odzyskuje wolność. W Krakowie Krzyżacy przygotowują pułapkę na kanonika Dunina. Biorą do niewoli jego ukochaną siostrzenicę, Unę z Sośnicy. W ten sposób zmuszają kanonika do współpracy. Na dworze Jagiełły wywiadem kieruje ksiądz Andrzej. Jaksa dostarcza mu wiadomości, że w Malborku pojawia się coraz więcej pocztów zagranicznych rycerzy. Krzyżacy wchodzą w układy z zakonem cystersów, w którym krzyżaccy szpiedzy mają być przyjmowani w drodze do Malborka.
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

Za reżyserię serialu "Przyłbice i kaptury" odpowiadał Marek Piestrak, a serial liczył 9 odcinków. Co ciekawe, w finale odcinka 9 wykorzystano fragmenty filmu "Krzyżacy" Aleksandra Forda.
W obsadzie serialu znaleźli się Roch Siemianowski, Marek Frąckowiak, Marta Klubowicz, Bożena Krzyżanowska, Władysław Komar, Zbigniew Lesień oraz Piotr Garlicki.
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

Siłą "Służb specjalnych" są mocne, wręcz krwiste, dialogi oraz świetne aktorstwo. Olga Bołądź i Janusz Chabior za sprawą tej produkcji zagrali swoje życiowe role i to na barkach tej dwójki w głównej mierze opiera się sukces tytułu. Niestety, chociaż Patryk Vega z pewnością miał pomysł na serialową wersję "Służb", to całość sprawia wrażenie zrealizowanej na szybko i dość niechlujnie. Ale z drugiej strony, kto by się tym przejmował, gdy w drugim odcinku wszystkie wady rekompensuje genialny występ Krzysztofa Czeczota. Mimo niedoskonałości – zdecydowanie warto sięgnąć po ten serial!
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv

„Nielegalni” po dwóch pierwszych odcinkach zapowiadają się na polski serial szpiegowski na światowym poziomie. Mamy tutaj wciągającą historię, w której brudna polityka miesza się z jeszcze bardziej nieczystym biznesem, emocje oraz pełnokrwisty dramat, gdzie ważny jest człowiek, a nie akcja. W gruncie rzeczy to przecież opowieść o przekraczaniu kolejnych granic własnej moralności oraz naiwnej wizji, że świat można naprostować i wyplenić ze zła. Gorzej, gdy sami staniemy się tymi złymi…
fot. Piotr Litwic/CANAL+