
Role Julii Roberts, których nie da się zapomnieć. Zła Królowa, nieustępliwa Erin Brockovich czy urocza Vivian Ward? [GALERIA]
"Dzień Matki" (2016)
Zaczynamy od najnowszej roli! Julia Roberts jako jedna z bohaterek filmu o dniu, w którym każdy przypomina sobie, że jest czyimś dzieckiem. Była pierwszą gwiazdą, która dołączyła do projektu. Aktorka wcieliła się w Mirandę, energiczną prezenterkę telewizyjną. Atrakcyjna i nienagannie ubrana kobieta skrywa jednak pewien sekret, który zostanie wyjawiony dopiero pod koniec filmu. Roberts wystarczyła jedna rozmowa z reżyserem Garym Marshallem, by zgodzić się na udział w "Dniu Matki". - Łatwo przyjaźnić się z gwiazdą, gdy poznało się ją zanim stała się gwiazdą - wyjaśnia sam zainteresowany. - Gdy kręciliśmy Pretty Woman, mało kto wiedział, kim jest Julia Roberts. Miała na koncie kilka filmów, ale nie była gwiazdą. Mogła się kręcić po planie i nikt jej nie zaczepiał. Jestem dumny z sukcesu, jaki osiągnęła. Ma obecnie trójkę wspaniałych dzieciaków. Spotykamy się razem na meczach Małej Ligi baseballowej, bo jej syn gra w drużynie, z którą często walczy ekipa mojego wnuka - mówi ze śmiechem Marshall.