
„Święto ognia” (reż. Kinga Dębska)
Siostry zmagają się z własnym ciałem. Jedna, pchana ambicjami szuka granic jego możliwości, dla drugiej ciało to więzienie. Jedna wierzy, że przed wspomnieniami uratuje ją balet. Druga obserwuje świat z balkonu z taką uwagą, że widzi i słyszy więcej. Ich ojciec ucieka do jedynego miejsca, w którym czuje, że żyje naprawdę. Każde z nich obłaskawia przeszłość i oswaja teraźniejszość. Film jest ekranizacją powieści Jakuba Małeckiego.

„Święty” (reż. Sebastian Buttny)
Rok 1986. Z Gnieźnieńskiej Katedry skradziona zostaje otoczona wyjątkową czcią̨, srebrna rzeźba św. Wojciecha. Szef komendy powierza sprawę̨ mało doświadczonemu, ale ambitnemu Andrzejowi Baranowi. Choć relacje Państwo-Kościół są wyjątkowo napięte, a okoliczności społeczno-polityczne bardzo niekorzystne, pierwszy „sukces” przychodzi podejrzanie szybko. Andrzej rozpoczyna swoje równoległe śledztwo, a obsesyjna hipoteza doprowadzi go do doświadczenia czegoś znacznie większego od kolejnej politycznej prowokacji.

„Tyle co nic” (reż. Grzegorz Dębowski)
Grupa rolników organizuje protest pod domem posła, który wbrew wcześniejszym obietnicom zagłosował przeciwko ich interesom. W tym samym czasie zostają odnalezione zwłoki jednego z okolicznych rolników. Wszyscy podejrzewają lidera protestu, Jarka, mimo że zmarły był jego najbliższym przyjacielem. Mężczyzna rozpoczyna własne śledztwo, które prowadzi go do poznania prawdziwych przyczyn śmierci nieboszczyka, a przy okazji weryfikuje postawy ludzi w jego otoczeniu.

„Jedna dusza” (reż. Łukasz Karwowski)
Jest rok 1990, kiedy na świat przychodzi Alojz. Mijają lata. Dorosły już mężczyzna jest twardym górnikiem, mającym charyzmę i posłuch kolegów. Jednak skłonność do alkoholu i przemocy sprawia, że każdego dnia cierpią jego najbliżsi – żona i mali synowie. Podczas katastrofy w kopalni, Alojz bez wahania ratuje życie kolegi, którego dotychczas bezlitośnie szykanował. Wypadek stanie się dla całej rodziny przełomem, który bezpowrotnie odmieni jej życie. Paradoksalnie jednak, mimo tragicznych konsekwencji, przyniesie też iskrę nadziei.