5 z 17
Inną sytuacją było, jak podeszła do mnie pani w wieku około...

Inną sytuacją było, jak podeszła do mnie pani w wieku około 40. lat, gdy siedziałam na przystanku. Pyta mnie: pani Ania z "Sanatorium"? No więc ja, niepewna, odpowiadam: "tak", chociaż odczucia mam mieszane. Wiem, co się o mnie pisało i myślę: a jak kobieta podeszła żeby mi przysłowiowo "dać w łeb"? No ale odpowiedziałam. Ta pani do mnie: "pani Aniu, kupiłam sobie czapeczkę i spodnie porwane. Ja nigdy nie myślałam, że mi takie rzeczy pasują, że ja już za stara jestem na to! Ale jak zobaczyłam panią, to od razu poleciałam i sobie kupiłam". Muszę przyznać, że miło mi się wtedy zrobiło - wyznała Anna z Olsztyna.




fot. AKPA / Łukasz Telus

6 z 17
Ja się zastanawiam: skąd tyle takiego hejtu spadło na nas?...

Ja się zastanawiam: skąd tyle takiego hejtu spadło na nas? Dlaczego tyle przykrości musieliśmy zaznać? Zostaliśmy przedstawieni w krzywym zwierciadle, bo były osoby, które gloryfikowano i osoby, na które patrzono w najmniej sprzyjających momentach. To było eksponowane i powstał obraz: jednych świętych i drugich - przeklętych. Mamy trochę o to żal, że nie pokazano nas takimi, jakimi jesteśmy naprawdę: wesołych, gdy zjeżdżaliśmy po poręczy, kiedy żeśmy udawali "Ministerstwo dziwnych kroków", i tak dalej, i tak dalej... - zaznaczył Piotr z Piaseczna.




fot. AKPA / Łukasz Telus

7 z 17
Jak były te foodtrucki - przecież tam był jeden wielki...

Jak były te foodtrucki - przecież tam był jeden wielki śmiech! Tymczasem mnie pokazano, jako że się brzydzę, że folii nie umiem nawet przeciąć... a my się tam cały czas śmialiśmy! Ostatnio byłam w Barczewie, moim rodzinnym mieście i znajomi mnie zaczepili. Mówią: kurde, Anka, Ty jesteś taka wesoła, a oni cię pokazywali, że jesteś jakaś wredna i zawistna! Mówili, że dobrze że mnie znają i bronili przed innymi. Ale ktoś, kto mnie nie zna... No to trudno się dziwić, że jak poznali mnie taką, jak mnie przedstawiono, to mnie hejtowali - zauważyła bohaterka programu Marty Manowskiej. - Tak mnie przedstawili, to tak mnie ocenili: chamka, obgaduje innych i wiecznie "gęba zwieszona". Ja się tam prawie nie śmiałam, tak to przedstawiono. A przecież, gdybym była taka ramolicą, która tylko gadała głupoty w desperacji albo obgadywała inne, to przecież on (Piotr z Piaseczna - przyp. red.) nie chciałby mnie znać! - podsumowała Ania z Olsztyna.




fot. AKPA / Łukasz Telus

8 z 17
To zostało tak wykreowane, a padło na nas. Razi trochę ten...

To zostało tak wykreowane, a padło na nas. Razi trochę ten zmasowany atak ludzi, którzy bez hejtu nie mogą funkcjonować - przyznał Piotr z Piaseczna. Dowiedz się, co kuracjusz wyznał o hejcie dla Telemagazyn.pl




fot. Facebook "Sanatorium miłości" TVP

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Żałoba na planie „Nasz nowy dom”. Ekipa programu przekazała bardzo smutne wieści

Żałoba na planie „Nasz nowy dom”. Ekipa programu przekazała bardzo smutne wieści

Tureckie seriale znikają z anteny! To nie koniec rewolucji

Tureckie seriale znikają z anteny! To nie koniec rewolucji

Teresa wyjeżdża z Maurem do uroczej oberży. Cayetana uwodzi Fernanda!

Teresa wyjeżdża z Maurem do uroczej oberży. Cayetana uwodzi Fernanda!

Zobacz również

İdris próbuje porwać Ziyę. Yaman co rusz psuje szyki jego zbirom!

İdris próbuje porwać Ziyę. Yaman co rusz psuje szyki jego zbirom!

Maria poznaje prawdę o Salvadorze!

Maria poznaje prawdę o Salvadorze!