Beverley Mitchell jako Lucy Camden

Beverley Mitchell urodziła się 22 stycznia 1981 roku w Arcadii, w stanie Kalifornia. Z kamerą oswajała się już od najmłodszych lat, m.in. poprzez występowanie w reklamach.

Ogromnym atutem Mitchell jest jej młody wygląd. Mimo, iż jest o rok starsza od Jessiki Biel, to wcielała się w jej młodszą siostrę. Po „Siódmym niebie” aktorka stara się wciąż być zawodowo aktywna; w 2005 roku można było ją zobaczyć w drugiej części „Piły”, w 2008 roku pojawiła się w komedii „Extreme Movie”, dwa lata później zagrała w familijnym „Snowmenie”, a w 2012 roku przyszedł czas na horror „Pennhurst”.

W 2014 roku, za sprawą obrazu „The Dog Who Saved Easter”, miała okazję ponownie pojawić się na planie u boku Catherine Hicks.

fot. instagram.com/beverleymitchell

Catherine Hicks jako Annie Camden

Wierna żona i kochającą matka, czyli serialowa Annie Camden w całej okazałości. Catherine Hicks urodziła się 6 sierpnia 1951 roku w Scottsdale, w stanie Arizona. Jej aktorska przygoda rozpoczęła się od opery mydlanej stacji ABC pt. „Nadzieja Ryana”, która była realizowana w latach 1976-1978. Później zaczęła występować Broadwayu, ale serce miała była wyraźnie nakierowane w stronę kina, więc postanowiła wyjechać do mekki wszystkich młodych aktorów – Hollywood.

Zaczęło się od małej rólki w dramacie „Miłość do wynajęcia”, a następnie kreacji Dr Emily Rappant w serialu „Złe wiadomości niesie”. Zebrane doświadczenia zaprocentowały i już za tytułową rolę w dramacie telewizyjnym „Marilyn: Niebywała opowieść” (1980) aktorka została nominowana do nagrody Emmy. Nominacja otworzyła drzwi do poważniejszych produkcji, ale popularność przyszła dopiero osiem lat później, gdy Hicks zagrała w kultowej „Laleczce Chucky”.

Po „Siódmym niebie” Catherine Hicks wciąż jest aktywną aktorką, a jej CV stale się powiększa, lecz niestety filmy te są wątpliwej jakości. Spekuluje się, że Hicks powróci do swoich korzeni, czyli zagra w siódmej już odsłonie przygód morderczej laleczki Chucky, której premiera ma nastąpić w 2016 roku.

fot. kadr z filmu "Trujący Bluszcz: Tajne bractwo" / materiały prasowe

Wszystko zaczęło się w sierpniu 1996 roku, to właśnie wtedy na antenie amerykańskiej telewizji The WB, wyemitowano pierwszy odcinek serialu wymyślonego i wyprodukowanego przez Brendę Hampton. I ludzie się zakochali, określając – nie bez przyczyny – „Siódme niebo” jednym z najbardziej pozytywnych seriali, jakie można było znaleźć w telewizji. Nic więc dziwnego, że produkcja trwała aż do 2007 roku, a sam tytuł doczekał się jedenastu sezonów.

Serial skupia się na życiu rodziny Camdenów. Pastor Eric Camden i jego żona Annie, wraz z siódemką dzieci, wiodą spokojne życie w cichej przedmiejskiej dzielnicy Glen Oak w Karolinie Północnej. Małżeństwo wychowuje swoje potomstwo według tradycyjnych wartości, wśród których rodzina zawsze stoi na pierwszym miejscu. „Siódme niebo” to wzruszający serial o małych radościach dnia codziennego.

Pozornie serial przedstawiał rodzinę idealną; wzorowy mąż i ojciec, szczęśliwa żona i nie mniej radosne dzieci. Tyle, że nawet takie wzorowe na pierwszy rzut oka familie nie są pozbawione skazy, a wychowywanie gromadki dzieci to nie bułka z masłem.

Kim dzisiaj są bohaterowie „Siódmego nieba”? Czy odnieśli sukces? Czy ich aktorskie ścieżki potoczyły się w odpowiednim kierunku? A może wprost przeciwnie? Przekonajcie się sami!

media-press.tv

Stephen Collins jako Eric Camden

Stephen Collins urodził się 1 października 1947 roku w Des Moines, w stanie Iowa. Pierwsze aktorskie kroki stawiał na broadway'owskiej scenie Royale Theatre. W telewizji po raz pierwszy pojawił się w 1974 roku, gdy wystąpił w rozrywkowym programie stacji CBS pt. „Michele Lee zaprasza”. Kinowy debiut nastąpił dwa lata później, za sprawą głośnego filmu „Wszyscy ludzie prezydenta”, który wyreżyserował Alan J. Pakula. Następnie zagrał w takich produkcjach jak m.in. „Star Trek” (1979), „Letnie przesilenie” (1981) czy „Dwie panie Grenville” (1987), z czego za rolę w tym ostatnim został nominowany do nagrody Emmy.

Prawdziwą popularność przyniósł mu jednak dopiero serial „Siódme niebo” i za sprawą żadnej kolejnej roli takiego sukcesu już nie odniósł. Kreacja pastora Camdena okazała się strzałem w dziesiątkę, a aktor zyskał niemal natychmiastową rozpoznawalność. Po zakończeniu „Siódmego nieba” Collins nie zagrał już w wielu produkcjach; te głośniejsze to „A właśnie, że tak!” (2007) czy „Głupi, głupszy, najgłupszy” (2012).

Stephen Collins obecnie o karierze może raczej zapomnieć. Pod koniec 2014 roku w sieci pojawiło się nagranie, na którym aktor przyznaje się do czynów pedofilskich oraz molestowania dzieci. Wideo nagrała i udostępniła żona aktora - Faye Grant, gdy ten wyjawił swój największy sekret podczas wspólnej terapii.

media-press.tv