
Oszukany? Nie, to chyba za duże słowo. Każdy jest inny i dobrze, że tak jest. Nie mam żalu, pretensji. Nie widziałem za bardzo momentów, które od początku wskazywałyby na to, że to [związek, przyp. red] nie ma prawa bytu. Tym bardziej, że jakby nie patrzeć - kamery nie były z nami 24/h. Było strasznie dużo pozytywnych momentów - wyznał w rozmowie z CoZaTydzien.pl.

Z kolei Kamil i Agnieszka wydawali się być idealnie dobrani - w dniu swojego ślubu nie kryli zachwytu swoją fizycznością i sprawiali wrażenie, jakby się znali od lat. To jednak nie wystarczyło - internauci jeszcze w trakcie emisji podejrzewali, że Kamil spotyka się z kimś innym, a Agnieszka, która dla niego porzuciła całe swoje dotychczasowe życie, została na tzw. lodzie. Na uczestnika, im bliżej finału, tym więcej sypało się gorzkich komentarzy od internautów. Emisja finałowego odcinka pozwoliła Kamilowi zabrać wreszcie głos.

Na Kamila leciały inwektywy, których kultura nie pozwala przytaczać. Sugerowano mu, że związał się z kimś innym jeszcze w trakcie emisji programu. Jak to komentuje uczestnik "ŚOPW 7"?

Jestem szczęśliwy, ale nie jestem z nikim. Były plotki, że jestem w związku. Nie jestem w związku teraz, z nikim nie byłem, jestem singlem - wyznał w rozmowie CoZaTydzien.pl.