Maria Pawłowska - ur. 1991

Czarny koń naszego zestawienia. Aktorka, która jest nie tylko piękna, ale przede wszystkim wszechstronnie utalentowana. Pawłowska jest absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie i już od 2011 roku można ją podziwiać na teatralnych deskach. Wówczas pojawiła się w spektaklu „Chory z urojenia” w Teatrze 6.piętro. Jej teatralne kreacje można wymieniać bardzo długo, jednak szczególnie polecamy „33 powieści, które każdy powinien znać” Igora Gorzkowskiego w Teatrze Ochoty. Młoda aktorka tworzy tam jedną z najbardziej wyrazistych kreacji.

Maria Pawłowska, zanim doczekała się pierwszej dużej roli przed kamerą, zaliczała epizodyczne występy w serialach – od 2012 przez dwa lata odwiedziła plany „Komisarza Aleksa”, „Hotelu 52”, „Przepisu na życie” oraz „Ojca Mateusza”. Pierwsza duża kreacja przyszła wraz z rokiem 2014 i filmem „Karuzela” Roberta Wichrowskiego. Obraz co prawda nie był wolny od słabości, jednak pozwolić aktorce udowodnić, że drzemie w niej potencjał i oprócz urody, posiada także umiejętności. W 2014 roku Maria zaliczyła także epizodyczny występ w „Mieście 44” Jana Komasy.

Gotowy już jest drugi film fabularny, w którym Maria Pawłowska pojawia się w głównej obsadzie. I nie jest to byle co, tylko duża rosyjsko-polska produkcja w reżyserii Miry Todorskiej i polskiego twórcy Petra Aleksowskiego, na podstawie ostatniego scenariusza autorstwa zmarłego Piotra Todorowskiego, pt. „W odległym czterdziestym piątym... Spotkania nad Łabą”. Jak zapowiadają twórcy, obraz opowiada o relacjach między wojskami amerykańskimi i radzieckimi oraz niemieckimi cywilami, którzy w maju 1945 r. spotkali się w niemieckim miasteczku nad Łabą. Efektem tego niezwykłego spotkania stały się niespodziewane przyjaźnie i miłości, które jednak nie były w stanie przetrwać próby powojennej rzeczywistości. Produkcja zostanie zaprezentowana podczas 9. Sputnika nad Polską – Festiwalu Filmów Rosyjskich.

Katarzyna Ucherska - ur. 1992

Katarzyna Ucherska, czyli płacząca Olya z serialu „Dziewczyny ze Lwowa”. Rola w serialu Wojciecha Adamczyka już jej zapewniła wierną publiczność, którzy pokochali Ucherską zarówno za naturalność, jak i ogromny potencjał komediowy. Ta produkcja z pewnością otworzy jej wiele drzwi, dlatego mocno kibicujemy!

„Dziewczyny ze Lwowa” to pierwszy większy projekt z udziałem Ucherskiej. Wcześniej młoda aktorka błyszczała w epizodach m.in. w „Klanie” oraz „Na dobre i na złe”, a do tego świetnie radzi sobie w teatrze. Obecnie w Teatrze Ateneum uczestniczy w próbach do spektaklu „Uczone białogłowy” w reżyserii Janusza Wiśniewskiego.

Olga Kalicka - ur. 1993

Olga Kalicka na szklanym ekranie zadebiutowała już jako dziecko, bowiem miała 7 lat, gdy znalazła się w obsadzie serialu „Plebania”, w którym występowała aż przez 11 lat. Co ciekawe, aktorka wcielała się w dwie różne postacie; do 2009 roku grała Mariettę, natomiast później stała się nową Kasią Cieplak i właśnie z tej ostatniej roli widzowie pamiętają ją najbardziej.

Kolejnym większym projektem z udziałem Kalickiej był serial „Rodzinka.pl”, gdzie wcielała się w rolę Magdy. Mówi się, że to właśnie tam wypatrzył ją reżyser Andrzej Barański i zaprosił do udziału w jej pierwszym filmie fabularnym, obrazie pt. „Księstwo”. I chociaż aktorka pojawiła się w małej roli, to i tak dała radę zaznaczyć swoją obecność.

To, że Kalicka aktorstwo traktuje poważnie, a nie jak dziecięcą fanaberię, świadczy fakt, iż w 2013 roku dostała się na wydział aktorski Akademii Teatralnej w Warszawie. Mimo, iż Olga jeszcze studiuje, już ją można podziwiać na teatralnych deskach – m.in. gra główną rolę w spektaklu „Calliya” w warszawskim Teatrze Komedia.

Kaja Walden - ur. 1990

Szeroka publiczność po raz pierwszy miała okazję poznać Kaję Walden w 2010 roku, gdy zagrała w serialu „Tancerze”. Trzy lata później pojawiła się w jednej w drugoplanowych, acz znaczących, ról w filmie Jacka Bromskiego pt. „Bilet na księżyc”. Drugi pełnometrażowy film fabularny z jej udziałem i jednocześnie dyplom jej rocznika z łódzkiej Filmówki, czyli „Śpiewający obrusik” w reżyserii Mariusza Grzegorzka wciąż czeka na swoją ogólnopolską premierę.

Miejcie oko na tę dziewczynę. Być może obecnie nie udziela się aktywnie w serialach, ale to – jakkolwiek kolokwialnie zabrzmi – materiał na wielką aktorkę. Kto widział spektakl „Kamień” Grzegorza Wiśniewskiego na pewno się ze mną zgodzi. Do tego ten piękny głos... który docenił Krzysztof Czeczot, angażując Kaję Walden najpierw do serialu radiowego „Filip”, a następnie do słuchowiska „Franz Kafka. Przemiana”.