Glenn Close, "Albert Nobbs" (2011)
Gdyby ktoś nie wiedział, że Glenn Close wciela się w głównego bohatera tego filmu, mógłby jej nigdy nie poznać. Aktorka wciela się w rolę kobiety, która żyje w stroju mężczyzny i pracuje jako kamerdyner. Efekt, który oglądamy na ekranie, zostaje osiągnięty przez makijaż, protezy twarzy, a także samą mimikę, którą Glenn Close wypracowała do tej roli. Film nominowany był do Oscara za najlepszy makijaż.
Charlize Theron, "Monster"
Aktorka, żeby wcielić się w seryjną zabójczynię Aileen Wuornos, odrzuciła swój doskonały wygląd. Przytyła 13kg, a na ekranie jest niemal nie do poznania - z nieładną cerą i niewidocznymi brwiami bardzo zbliża się do wyglądu swojej postaci.
Meryl Streep, "Żelazna Dama" (2011)
Aktorka, żeby wcielić się w rolę Margaret Thatcher, przez cały czas kręcenia filmu musiała nosić misternie tworzone (i często zmieniane) protezy twarzy. Było to trudne zadanie dla aktorki, która nieraz musiała nosić ciężki makijaż i protezy przez 14 godzin.
Film zdobył Oscara za najlepszą charakteryzację.