5 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
"Gwiezdne wojny I - Mroczne widmo"...
fot. media-press.tv

"Gwiezdne wojny" - wszystkie części sagi [GALERIA]

"Gwiezdne wojny I - Mroczne widmo"


„Mroczne widmo” rozgrywa się 32 lata przed bitwą pod Yavin (finał „Nowej nadziei”). Zakon Jedi strzeże pokoju w całej galaktyce. Jednak pojawiają się już pierwsze sygnały kryzysu: Federacja Handlowa atakuje planetę Naboo. W imieniu senatu galaktyki z misją rozjemczą rusza młody rycerz Jedi – Obi-Wan Kenobi wraz ze swoim mistrzem Qui-Gon Jinnem. Po drodze przypadkiem trafiają na pustynną planetę Tatooine, gdzie spotykają 9-letniego Anakina Skywalkera. Chłopiec wydaje się być idealnym kandydatem na kolejnego rycerza Jedi. Tymczasem ukrywający się lord Sithów knuje intrygę mającą zniszczyć zakon.


„Gwiezdne wojny: część I – Mroczne widmo” są naturalnym spadkobiercą „Gwiezdnych wojen: część IV – Nowa nadzieja”. Zrealizowany 22 lata później, pod koniec XX wieku, należy już do innej epoki, wykorzystuje technikę, o której w połowie lat 70. nawet trudno było marzyć. Efekty specjalne są nieobecne tylko w jednej scenie! W dużej mierze zrezygnowano z wykorzystywania modeli, które dominowały wcześniej – zastąpiły je komputery graficzne o gigantycznej mocy obliczeniowej (jednym z takich „tradycyjnych” efektów jest wodospad na Naboo – to filmowana z dużej wysokości i w zwolnionym tempie sypiąca się sól kuchenna). Nawet jedna z postaci – Jar Jar Binks (notabene jego imię wymyślił syn Lucasa) – jest w całości wygenerowana komputerowo! Więcej, twórcy byli zdecydowani, że gdyby Samuel L. Jackson nie przyjął propozycji zagrania w filmie, jego postać także stworzono by komputerowo. Zresztą, by oszczędzić, wszystkie dekoracje, były budowane jedynie do wysokości aktorów, powyżej były „dorabiane” w komputerach. Wyjątek stanowiły sceny z Liamem Neesonem – aktor jest tak wysoki, że dekoracje musiały być zdecydowanie wyższe.


Jednak „Mroczne widmo” będąc jednym z najbardziej oczekiwanych filmów (podobno w kinach, które wyświetlały reklamowy trailer filmu o 75 proc. wzrosły obroty!), zarazem wzbudziło ogromne kontrowersje. Zarzucano mu przede wszystkim infantylizm (to „zasługa” postaci Jar Jara) nielicujący z „powagą” poprzednich części, a nawet prymitywizm. Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że Lucas zbytnio zapatrzył się w dziecięce komiksy. Na szczęście to wada tylko części filmu – reszta ma się doskonale, robiąc wrażenie spójną konstrukcją. Zresztą te zastrzeżenia i tak nie wpłynęły na popularność „Mrocznego widma”: do dziś zarobiło ponad 925 mln dolarów (przy wydanych 115 mln) plasując się na 7. miejscu wśród kasowych przebojów wszech czasów.


Lucas nie odmówił sobie przyjemności nawiązania do znanych filmów – np. wyścig ścigaczy, w których bierze udział młody Anakin, jest inspirowany słynnym wyścigiem rydwanów z „Ben Hura” (ale specjaliści od efektów specjalnych w scenach katastrof wzorowali się na wyścigach samochodowych klasy NASCAR). Kiedy królowa Amidala na swoim statku włącza swój wideotelefon, dźwięk i obraz startowy są wzięte z przedwojennych filmów o Flashu Gordonie. Z kolei wiele scen z Jar Jar Binksem nawiązuje do klasycznych niemych komedii (scena z toczącą się piłką czy przyczepioną do nogi bronią; jego miny są parodią Charliego Chaplina). Podczas posiedzenia galaktycznego senatu, wśród przedstawicieli innych cywilizacji można dostrzec E.T. i Obcego, natomiast Neimodianie mają twarze inspirowane maskami obcych z „Piątego elementu”, a na wysypisku Watto można dostrzec statek z „2001 – Odysei kosmicznej”. Pod koniec filmu Jar Jar niszczy droida, który ma numer 1138 – debiutancki film George’a Lucasa nazywał się „THX 1138”.


Zobacz również

Posłowie PiS dołączyli na noc do rolników strajkujących w Sejmie

Posłowie PiS dołączyli na noc do rolników strajkujących w Sejmie

Lechia już gotowa na derby z Arką. Grabowski: Jesteśmy pewni siebie

Lechia już gotowa na derby z Arką. Grabowski: Jesteśmy pewni siebie

Polecamy

Styczeń na Polsat Viasat History zapowiada się wybornie! Co oglądać?

Styczeń na Polsat Viasat History zapowiada się wybornie! Co oglądać?

Co oglądać w lutym na Polsat Viasat Nature? Polecamy produkcje!

Co oglądać w lutym na Polsat Viasat Nature? Polecamy produkcje!

Specjalny hołd Polsat Viasat History z okazji 60. rocznicy tragicznych wydarzeń

Specjalny hołd Polsat Viasat History z okazji 60. rocznicy tragicznych wydarzeń