"Miasteczko Twin Peaks"
To chyba najbardziej naturalna nominacja w kategorii seriali dziwnych, nietypowych. Prawie 30 lat temu Lynch stworzył serial, który wymykał się wszelkim telewizyjnym schematom wprawiając widzów często w osłupienie i pozostawiając ich w błogiej nieświadomości tego, co dzieje się na ekranie. A oni i tak to oglądali! Fabuła jest skomplikowana i nietypowa, środki przekazu często również (pojawianie się olbrzyma, czarna chata). W najnowszym sezonie Lynch zaszalał jeszcze bardziej dając widzom momentami takie odcinki, po których może rozsadzić komuś głowę. Są bardzo dziwne, bardzo niezrozumiałe ale i tak to oglądamy. Bo to Miasteczko Twin Peaks.
fot. materiały prasowe
"Carivale"
To serial, który miał ogromnego pecha. Trafił do telewizji dosłownie tuż przed tym, jak zrobił się wielki boom na seriale. Główny bohater po śmierci matki trafia do cyrku. Bardzo szybko się tam wpasowuje, ale to nie dziwi – ma moc uzdrawiania chorych. Wydaje się przy tym, że jest tam jednym z „najnormalniejszych” osobników, ponieważ reszta to istna plejada żywych dziwadeł. Carnivale to serial, który porywa sposobem realizacji, klimatem no i oryginalną fabułą. Świetnie przy tym operowano prostymi środkami przekazu wrzucając głównego bohatera w sam środek cyrku z prawdziwego zdarzenia. Dodam, smutnego i przygnębiającego, który ma też swój niewątpliwy urok. Serial przetrwał tylko dwa sezony, ponieważ – mimo świetnej realizacji, nie znalazł wtedy uznania w oczach widzów. Prawdopodobnie dziś byłby tak samo popularny, jak inne produkcje stacji HBO.
HBO
"Westworld"
Skoro już przy HBO jesteśmy to nie można pominąć ich najnowszej produkcji. Nie bez przesady można powiedzieć, że ten serial trafił na dobre dla siebie czasy, ale pewnie jeszcze 10 lat temu mógłby podzielić los Carnivale.
fot. materiały prasowe
"Lost – Zagubieni"
Serial – legenda. Ma się czasem wrażenie, że to on położył kamień milowy do tego, aby dzisiejsze seriale możliwie jak najbardziej udziwniać fabularnie. Sukces nie tkwił wtedy nawet w rozmachu, a w fabule. Rozbitkowie odkrywający tajemnice wydawałoby się bezludnej wyspy i trafiający na coraz bardziej niezwykłe zjawiska – zwyczajnie zachwycał. Owszem, do dziś trwają dyskusje na temat tego, czy w finałowym sezonie nie przesadzono z udziwnieniami psując odbiór całości, niemniej to serial, który po prosu trzeba sobie zobaczyć.
fot. materiały prasowe
