Odcinek 621.

Walczak kontynuuje śledztwo, które rozpoczął w Komarowie. Sprawa zahaczyła o granice Wrocławia, w efekcie czego Kuba nieoficjalnie wrócił do miasta. Jednak jego oficjalny powrót na wrocławską komendę staje pod znakiem zapytania. I tym razem być może nawet sam Kubis temu nie zaradzi. Jedynym pocieszeniem pozostaje fakt, że między Walczakiem a Wach w końcu dochodzi do zgody. Tymczasem nadal trwają poszukiwania Modzelewskiego podejrzanego o morderstwo wspólnika. Wach dowiaduje się, że po jego zniknięciu kancelarią zarządza niejaki Piechura. Mężczyzna obawia się, że Modzelewski planuje zabić również jego. I wkrótce pod kancelarią faktycznie ginie kolejna osoba - ale nie jest to Piechura.

fot. Marcin Goleń/materiały prasowe Czwórka