"365" dni i inne najgorsze polskie filmy. Tego nie dało się oglądać! Zdobyły najwięcej Węży, czyli polskich Złotych Malin
Oto najgorsze polskie filmy. Zdobyły nagrody Węży. Zasłużenie?
2016
Wielki Wąż – najgorszy film roku: Ostatni klaps
Najgorsza reżyseria: Gerwazy Reguła – Ostatni klaps
Najgorsza rola żeńska: Maja Frykowska – Ostatni klaps
Najgorszy duet na ekranie: Maja Frykowska i Mariusz Pujszo – Ostatni klaps
Najgorszy teledysk okołofilmowy: Akcent / Zenon Martyniuk & Diego – Ostatni klaps
Dwadzieścia lat temu Sławoj Maria Hałaburda (Mariusz Pujszo) był Mistrzem kina moralnego niepokoju, jednakże los nie obszedł się z jego karierą łaskawie i teraz, przegrany i zapomniany, musi żebrać o zasiłek. Pewnego dnia w mieszkaniu Sławoja zjawia się Marek Obraniak (Marek Włodarczyk), polski producent z francuskim kapitałem. Nie tylko chce nakręcić z nim ambitny projekt o miłości Napoleona i Marii Walewskiej, lecz także zapewnia mu idealną aktorkę do głównej roli kobiecej – kuszącą Manuellę (Maja Frykowska). Marzenia jednak się spełniają! Sęk w tym, że Obraniak to w rzeczywistości odnoszący sukcesy producent tzw. filmów dla dorosłych. Chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – pomóc spełnić aktorskie ambicje swojej gwiazdy, Manuelli, zakochanej w finezyjnym kinie Hałaburdy, a jednocześnie nakręcić rozbuchaną seksualnie wersję jurnych napoleońskich podbojów. Gdy na terenie wielkopolskiego pałacu pojawiają się dwie nieświadome swych zamiarów ekipy filmowe, musi dojść do starcia artystycznej wizji z komercyjną igraszką, intelektu z instynktem, wrażliwości z pożądaniem, ego z libido... Reżyser kina artystycznego, który dotąd obnażał jedynie intelektualnie. Producent filmów dla dorosłych, który poświęcił swe życie sztuce rozbierania. Znużona jednorodną karierą ikona męskich fantazji, która marzy o poważnym aktorstwie i odkrywaniu nowych obszarów nagiej prawdy.